Jadąc samochodem do Radziejowic, gdzie jest "Pałac o artystycznej duszy"zatrzymałyśmy
się przy trasie, gdzie było sporo koników.
Całkiem przypadkowo
stałyśmy się świadkami przyjścia na świat źrebaczka.Co oczywiście nasz Fotograf z przejęciem uwiecznił.
To były pierwsze "narodziny".
A to może jego starsze rodzeństwo?
A to już Radziejowice i teren Pałacu.
.
Drugie "narodziny". Powstające w tym oto Domu Pracy Twórczej na terenie Pałacu.
Obie Panie zaszczyciły nas przemiłą rozmową i wyraziły zgodę na zamieszczenie
tych zdjęć na moim blogu. Bardzo im za to dziękuję.
A oto i trzecie "narodziny". Moja ośmioletnia wnuczka i zarazem mój Projektant, być może
zainspirowana tym wszystkim co zobaczyła, uszyła pierwszą całkowicie samodzielnie wykonaną maskotkę. Projekt pochodzi z książki.
Jest to Bogdan i przyszła do niego moja myszka (jedyny mój akcent w tym poście)
Bardzo dziękuję Wszystkim którzy się zdecydowali na wzięcie udziału w tej wycieczce.
Zwłaszcza Tym którzy dotarli do jej finału:)))))
Kurczę, z wrażenia nie wiem o czym najpierw pisać! Jutko, byłaś tak blisko mnie, że aż zaniemówiłam! Ode mnie do Radziejowic to prawie rzut beretem! Byłam tam z dzieciakami jesienią na wystawie prac Rapackiego, bo on z mojej gminy:) Powiedz proszę Projektantowi, że Bogdan jest zawodowy!!!! Dzielna Dziewczyna i napracowała się, a efekt prześliczny! Mojej córci tez się bardzo podobał, podobnie jak koniś, bo to wielbicielka zwierząt. Pozdrawiamy serdecznie.
OdpowiedzUsuńWspaniała wycieczka ,a narodziny źrebaczka na pewno długo zostaną w pamięci
OdpowiedzUsuńŻrebaczek jest super i przemiłą wycieczke nam pokazałas,a praca Twojej wnuczki jest zachwycająca,naprawdę widać że ma talent-gratulacje dla wnuczki:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle szczęście miałyście z tymi narodzinami żrebaczka, reportaż wnuczki profesjonalny..a druga wnuczka , rodzący się talent, Radziejowice ciekawe i obrazy bardzo mi się podobają...dzięki za sprawozdanie..ciepłe saludos
OdpowiedzUsuńJutko moja kochana, zazdroszczę ci tylu wspaniałych wrażeń i radości. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Juto
OdpowiedzUsuńNie każdemu dane będzie zobaczyć narodziny źrebaczka. Ty miałaś to szczęście.
Nigdy nie zrozumiem jak to jest możliwe ,że tak szybko staje na własnych nogach.
Wnuczka idzie w ślady babci-Bogdan jest super.
Przeczytałam też Twój poprzedni post-strojnisia ślimakowa jest zachwycająca.
Pozdrawiam serdecznie:))
Wspaniałą miałyście wycieczkę! Koniki prześliczne! A Bogdan - jest po prostu super! Bardzo zdolne masz wnuczki :). Pozdrawiam serdecznie :).
OdpowiedzUsuńJutuś, niesamowite zobaczyć narodziny źrebaczka, aż zazdroszczę takich przeżyć. Wycieczka widze baerdzo udana-Bogdan powala swoim wdziękiem:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWycieczka wspaniała i bardzo pouczająca:)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWycieczka na pewno była bardzo udana,tyle wrażeń!!!A wnusia bardzo zdolna-nie dziwi bo ma Babcię bardzo uzdolnioną:)Bardzo spodobały się mojej najstarszej córci Twoje prace,była nimi wprost zachwycona!Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńFajna wycieczka, no i ten źrebak, ale super:-)
OdpowiedzUsuńA misiek wnuczki świetny
Super wycieczka!!! Bardzo podoba mi się DPT, lubię takie domki. Bogdan rewelacyjny, a myszka to bardzo ciekawska...
OdpowiedzUsuńWnusi gratuluję, pięknie uszyła Bogdanka:))) Pozdrawiam i miłego dnia życzę!
Bogdan wspaniale się prezentuje, oczywiste po kim wnuczka dostała geny talentu :) Wycieczka bardzo ciekawa, nie bardzo kojarzę gdzie są Radziejowice, ale jak kiedyś znajdą się na mojej trasie to na pewno zajrzę :)
OdpowiedzUsuńJaka ta twoja wnusia zdolna. Detale jej dziela sa po prostu zachwycajace. Ze nie wspomne o wyrazie pyszczka. A ten zrebaczek malutki jest tak sliczny, ze chcialoby sie go przytulic. Kto wie, moze pojawi sie jego sznurkowy kuzyn...
OdpowiedzUsuńZdolna wnuczka i jaka inwencja ile detali. Super!
OdpowiedzUsuńPrzecudne i zjawiskowe narodziny widziałaś, wiem coś o tym, bo pochodzę ze wsi i zawsze czekałam na takie momenty,wspaniała sprawa zobaczyć to na własne oczy, wnuczka rośnie zdolniacha, jaki przystojny ten Bogdan!!!
OdpowiedzUsuńWspaniała wycieczka i pięknie "zaakcentowana" pojawieniem się na świecie małego źrebaczka, niesamowite:) Juto, gratuluję wnusi, wygląda na to , że geny odziedziczyła po zdolnej Babci. Bogdan jest niesamowity:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki dla Was zdolne Kobietki;)
Niesamowite narodziny, każde z osobna, Bogdan wprost rewelacyjny, oj rodzi się młody talent :) przesyłam buziaki dla całej waszej Ekipy :)
OdpowiedzUsuńZdolna masz wnusie. Jak na 8-latke to super, moje gratulacje. Fajna wycieczka i piękne zdjęcia .
OdpowiedzUsuńNiepowtarzalna pamiątka takie narodziny źrebaka:-)Śliczne zdjęcia i widać, że wycieczka bardzo udana:-)Śliczna maskotka. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńJakże ja lubię odwiedzać takie miejsca, miejsca z klimatem i duszą...
OdpowiedzUsuńJuto, gratuluję następczyni. Widać, że wnuczusia ma talent.
Dziękuję za fantastyczną wycieczkę.
Serdecznie pozdrawiam