Bardzo dawno nie robiłam koników.Postanowiłam więc uzupełnić zwierzyniec.
Pierwszy większy powstał ze sznurka jutowego .Wypełniony włókniną.
Siodło wykonałam ze sznurka lnianego.Wysokość jego z grzywą to 20cm.
Siodło również wykonałam ze sznurka lnianego. Jego wzrost to 16cm.
Jeżeli mniejszy to i przeszkoda musi być mniejsza.
A tu już spotkanie po zabawie i czas na pogawędkę.
Podsłuchałam jak gawędzili o pewnej dziewczynce o imieniu Iza?
Bardzo serdecznie dziękuję za tak liczne wyrazy sympatii
okazywanych komentarzami:)))))
Piękne koniki
OdpowiedzUsuńmój faworyt - biały
Pojąć nie jestem w stanie jak można takie cuda ze sznurka zrobić :) Ale jak pojąć nie mogę to chociaż popodziwiam :)))
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na moje Candy, może znajdziesz coś dla siebie :)
Piękne koniki. Podziwiam precyzje wykonania i pomysłowość. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKoniki powaliły mnie na kolana. Cudne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniałe są te Twoje zwierzątka. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJesteś jak kopalnia złota , serio.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te Twoje opowiadanka , zdjęcia .Jedno z drugim rewelacyjnie współgra.Skoro konie , są też przeszkody.Rzadko pojawia się jeden zwierzak , zawsze co najmniej dwa .... Jak Babcię kocham , kopalnią złota jesteś :)
O mamy ze sobą coś wspólnego.Właśnie skończyłam robić konika dla mojego wnuczka.Ja zrobiłam tylko jednego ale do towarzystwa ma krówkę, a powoli rodzi się też świnka.Wkrótce i ja pokażę mój zwierzyniec.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten Twój zwierzyniec :).
OdpowiedzUsuńA te przeszkody to skad? tez je robisz? a koniki , jak wszystko co robisz, przesliczne! pozdrowienia z gor!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace! Zapraszamy na www.mamycel.pl i pozdrawiamy serdecznie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwspaniałe, ale biały podbił moje serce od razu, kiedy go zobaczyłam
OdpowiedzUsuńgrazyna - wszelkie akcesoria do dekoracji tak jak mebelki, ławeczki albo tak jak tu przeszkody pochodzą z "wypożyczalni". To znaczy pożyczone od najmłodszej wnuczki czyli mojego Projektanta:))))
OdpowiedzUsuńCudowne. mnie podobaja sie oba.:)
OdpowiedzUsuńIza zakochana w białym koniu! Analizowała jego wysokość, bo chciała dużego, ale biały jej się bardziej podoba:) Śliczne obydwa, uwielbiamy Twoje zwierzątka.
OdpowiedzUsuńPiękne koniki. Z wielką przyjemnością zawsze oglądam Twoje prace i wciąż nie mogę zrozumieć, jak to jest możliwe, żeby ze sznurka wyczarować takie cuda!!! Kiedyś dawniej zajmowałam się makramą z sizalu, więc trochę znam sznurek.....
OdpowiedzUsuńBiały konik jest boski .
OdpowiedzUsuńPiękne konie!
OdpowiedzUsuńŚliczne stado koników. Dobrze mają u Ciebie-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne koniki!Chciało by się dosiąść któregoś i pogalopować gdzieś daleko....tylko nie potrafię jeździć konno:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajne koniki, takie mordeczki fajne sympatyczne:-)
OdpowiedzUsuńTo chyba araby - świetnie radzą sobie z przeszkodami :) Koniki super :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKoniki są cudowne! Ten biały wygląda mi na pony :) a brązowy to rasowy kasztan:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać Twoje zwierzątka, koniki są piękne!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Koniki jak żywe :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzy to klacze czy ogiery piękne te konie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne!!! Biały to na pewno dziewczynka:))) Oba wyglądają przepięknie!!! Teraz to u mnie wielkie szaleństwo...albo komputer albo bloger...już mnie to bardzo drażni i chyba na jakiś czas dam sobie spokój...:(((Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko znowu jako anonim...guga-skarbczyk:)))
OdpowiedzUsuńPiękne rumaki ,fajnie hasają po trawie :))
OdpowiedzUsuńTe koniki są po prostu rewelacyjne i jakie zgrabne :) Juto ,masz naprawdę talent do robienia zwierzątek ,bo są jak prawdziwe :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasia
Jutko u Ciebie chyba już taki sam zwierzyniec jak i u mnie:)Koniki są cudowne!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMiłe i sympatyczne.Pięknie wyglądają na zielonej trawie:)
OdpowiedzUsuńJakie wesołe te koniki! Myszki z poprzedniego wpisu - wesolutkie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny u mnie :)
koniki -bajer,sa cudne sympatyczne i wesołe:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczne koniki, w parce na pewno jest im raźniej, myszki też są super;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)))
Bardzo sympatyczne źrebaczki i tylko zabawa im w głowie:-)Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne koniki, a jakie mają piękne grzywy. Takie szczęśliwe hasają sobie po zielonej łące. Uwielbiam Jutko Twoje zwierzaczki. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńPiękne koniki..a biały to mój faworyt:) Grzywy i ogony pięknie zdobią koniki, ogólnie bardzo fajnie proporcje zachowane. A w ogóle to same ochy i achy.. bo wspaniale wykonujesz swoje zwierzaki:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie o imieniu Asia.......... Mamusia z córeczką są takie superowe, że hej! Jeszcze synka trzeba i tatusia - ze sznurka czarnego, bo zawsze jakaś "czarna owca" w rodzinie być musi ;D
OdpowiedzUsuńŚciskam czule :**
Przed chwilą,dosłownie napisałam komentarz do postu o aniołku,a tu jeszcze jedna niespodzianka-figlarne koniki.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Ciebie-kiedy Ty to wszystko robisz?
A robisz pięknie:))
Pozdrawiam:))
W Twoich rekach sznurek jest bezwolny, robisz z nim, co chcesz. A jedna rzecz ładniejsza od drugiej! Podziwiam!
OdpowiedzUsuń