Na początku wycieczki trafiłam najpierw na taką "martwą naturę".
Chyba trochę zadziwiona ta już całkiem "żywa natura"
A to już moje okolice
Jeszcze takiego koleżkę spotkałam po drodze:)
Oraz kaczki, które mogłabym obserwować chyba w nieskończoność.
I jak tu nie korzystać z tak pięknych widoków ?
Następny wpis będzie już z moimi pracami.
Bardzo serdecznie dziękujemy, za tak wiele wspaniałych komentarzy pod zdjęciami w poprzednim wpisie.