niedziela, 27 października 2013

Jak tu pracować?

 Nie jestem  stanie usiąść z szydełkiem w ręku gdy tak piękną pogodą, łaskawie raczy nas  jesień:)))

Na początku wycieczki trafiłam najpierw na taką "martwą naturę".

 Chyba trochę zadziwiona ta już całkiem "żywa natura"

                                              A to już moje okolice





 Jeszcze takiego koleżkę spotkałam po drodze:)











 Oraz kaczki, które mogłabym obserwować chyba w nieskończoność.

 I jak tu nie korzystać z  tak pięknych widoków ?

Następny wpis będzie już z moimi pracami.
Bardzo serdecznie dziękujemy, za tak wiele wspaniałych komentarzy pod zdjęciami w poprzednim wpisie.

sobota, 19 października 2013

A może by w Tatry?

Na tą  wycieczkę mogę Was zaprosić dzięki bratu, który zdążył tam zajrzeć, jeszcze przed zimą.






Ciekawe co przeważa,  zaciekawienie czy niepokój?











 Prawdziwe "obrady na najwyższym szczycie":))



Jak zwykle największym problemem dla mnie, było dokonanie wyboru tych kilku zdjęć z ponad stu którymi dysponowałam dzięki bratu.
Bardzo dziękuję za odwiedziny oraz każde pozostawione słówko:)

sobota, 12 października 2013

Jesienne Aniołki

 Ostatnio najbardziej chyba  potrzebna jest mi oprócz zdrowia, anielska cierpliwość.  Dlatego postanowiłam zrobić kilka Aniołków.Naprawdę tworząc je, uspakajam się.

 Maleństwa powstały z drewnianych klamerek i  podstawki.
Pomysł z wykorzystaniem klamerek do wykonania Aniołków spotkałam już dość dawno, na wielu blogach.





 Na choinkę zdecydowanie za wcześnie. Dlatego sesja odbyła się między innymi , na ostatnich kwiatach jesieni:)


 Natomiast do wykonania tego dużego Anioła, wykorzystałam oprócz materiału i sznurka jutowego, starą zniszczoną serwetę zakupioną w sklepie  z używaną odzieżą.
Była dość spora i posłuży mi jeszcze do wielu dekoracji.



 Włosy są z włóczki. I kolor ich jest naprawdę bardziej kasztanowy niż czerwony, jak wygląda to na zdjęciach.


 Jest dość spory. Ma ok 35 cm wysokości.




 Na kilka dni zawitała do mnie prawdziwa złota jesień.Udało mi się nawet ją uchwycić swoim obiektywem.

Niestety, nadal mam bardzo niewiele czasu na cieszenie się blogowaniem.
Tym bardziej serdeczne podziękowania posyłam Wszystkim zaglądającym do mnie.