Zrobiłam trzy Anioły, z których dwa już wyfrunęły.
Anioły wykonałam ze sznurka jutowego i lnianego.
Bardzo serdecznie dziękuję za odwiedzanie mojego kącika:))))
To w moim mieście działo się na prawdę.
Okazją do oddania dwóch jakże wspaniałych obiektów stały się 490-te urodziny miasta, w którym mieszkam i jestem z tego bardzo dumna i szczęśliwa:))
Oto pierwszy z nich.Park Skarbków.
Mnóstwo wspaniałej zieleni.Raj zarówno dla dzieci jak i dorosłych.
Pięknymi alejkami przechadzały się Takie oto tajemnicze postacie z którymi można było zrobić sobie zdjęcie:))
Można było spotkać Pana Burmistrza, któremu właśnie ten wspaniały wygląd naszego miasta zawdzięczamy.
Tu już drugi obiekt ,nie mniej uroczy. Stawy Goliana.
Scena na wodzie.Działo się na niej bardzo wiele:)))
Były występy artystów z Ukrainy.
Był koncert wiedeński i przeboje świata w wykonaniu zespołu Alla Viena. Oraz recital chopinowski w wykonaniu Kayo Nishimizu.
Wszak Chopin bywał w Grodzisku:))
Na zakończenie,późnym wieczorem odbył spektakl,światło i dźwięk
Nie jestem w stanie w takim skrócie pokazać piękna i atmosfery TYCH uroczystości. Dla mnie pozostanie to czymś niezapomnianym:)))))
Bardzo serdecznie Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa:)
Następna torebka ze sznurka jutowego.
Jest już u osoby, która ją zamówiła i wykazała bardzo dużą cierpliwość w oczekiwaniu na nią. Za co jestem Jej bardzo wdzięczna.
Miała być prosta, w stylu sportowym.
Podobno podołałam zamówieniu, z czego jestem bardzo zadowolona:)))))
Fiu, fiu Nutka, no nie wiem co na to powiedzą twoi opiekunowie????:))))))
I jeszcze widok jaki mi się ukazał w oknie po deszczu:))
Przepiękna podwójna tęcza:)))
Bardzo serdecznie Dziękuję za odwiedziny i komentarze:))))
Pojawienie się Nutki przypomniało mi o brakach w moim zwierzyńcu.
I tak oto powstał rumak imieniem Feliks:)
Jest średniej wielkości o wymiarach (20cm wysokości i 25cm długości).
Wykonałam go ze sznurka jutowego. Wypełnieniem są resztki polaru.
Ozdoby zrobiłam ze sznurka lnianego.
Bardzo serdecznie dziękujemy wraz z Nutką za tyle wspaniałych słów pod poprzednim postem:)))))
Przedstawić Wam dzisiaj pragnę naszego nowego domownika.Oto on, a raczej ona.Tak niecierpliwie oczekiwana, aby móc ją zabrać od mamy i rodzeństwa.
Nutka, bo takie imię otrzymał nasz kundelek dokonuje pierwszego zapoznania z nowym terenem.
Chyba nie najgorzej mi się trafiło?
No, a tu to już całkiem fajnie:))))
Oj, ciekawe kto na tym zdjęciu poniżej bardziej szczęśliwy?????
Nie ma jak dobra wspólna zabawa:))))
Może by nowym właścicielom coś naprawić? Chyba powinni docenić.
No i w końcu, nareszcie zasłużony odpoczynek:))))))
A żeby nie było, że tak bardzo się lenię to zrobiłam dwie takie osłonki na doniczki lub wazoniki:)
Dziękując bardzo serdecznie Wszystkim odwiedzającym mojego bloga powitam jeszcze raz, nowego Obserwatora.Jest nim Nela znana chyba najbardziej do tej pory jako Guga.