niedziela, 25 marca 2018

Przedświątecznie


Tak, tak Kochani to ja Juta. Nie wiem czy jeszcze ktoś tu zagląda. Ale spróbuję dokonać reanimacji swojego bloga:) Już nie obiecuje sobie jak dawniej, że będę dokonywała systematycznych wpisów. Ale przecież dzieje się u mnie tak wiele i mam się czym dzielić z osobami , które od czasu do czasu zechciałyby tu zajrzeć.
"Nigdy nie mów nigdy". Jak bardzo się to sprawdziło w przypadku mojej osoby,  to właśnie mam okazję się przekonać. Sprawa mianowicie dotyczy facebooka. Pamiętam doskonale jak twierdziłam nawet tu w którymś z moich poprzednich postów, że raczej nigdy tam nie zawitam. A jednak będąc kobietą, a tym samym mając prawo "bycia zmienną" stało się, że na nim zaistniałam. 
A teraz po prawie rocznej przerwie pragnę, po powrocie zaprezentować  wykonane przez siebie pisanki. Tym razem jednak nie ze sznurka, a przy użyciu włóczki i igieł do filcowania na zimno.









Pozdrawiam bardzo serdecznie Wszystkich, którzy jakimś przypadkiem tu zajrzą:)