W ramach przeprosin za to, że ostatnio tak bardzo brakowało mi czasu na wędrówki gościnne w Waszych progach.
Spróbuję na swoje usprawiedliwienie pokazać co robiłam w tym czasie.
Byłam w Kazimierzu nad Wisłą...
...w Nałęczowie...
...w Kozłówce...
...i w Puławach .
Spacerowałam w cudownym towarzystwie po Lesie Kabackim.
Byłam wolontariuszką na imprezie dla dzieci :)
Dziękuję bardzo serdecznie za bezcenną pomoc wnuczce oraz jej koleżankom i kolegom .
Jeszcze był wyjazd do Sochaczewa i przejażdżka kolejką wąskotorową retro...
...oraz spacer przy przy dźwiękach muzyki Chopina w Żelazowej Woli.
Na dzisiaj tyle, ale to nie jest koniec moich wędrówek i bardzo, bardzo mnie to cieszy:)))