sobota, 29 grudnia 2012

Na Szczęście:)

 Wspaniałego Nowego Roku, życzę Wszystkim zaglądającym do mojego  kącika




Oprócz kominiarza,  zrobiłam jeszcze na zakończenie tego roku   dwie anielskie zawieszki. Jedną z nich wybrała sobie starsza wnuczka, która przed końcem roku obchodzi urodziny. Bardzo pomaga mi przy  udziałach w kiermaszach.Bez Jej pomocy (zwłaszcza w tym roku), nie dałabym rady uczestniczyć w nich.Jestem jej bardzo wdzięczna.




 Bardzo serdecznie Dziękuję Wszystkim za odwiedzanie oraz zostawianie tylu miłych komentarzy w moim kąciku.

środa, 26 grudnia 2012

Ludzie w obiektywie

Dawno nie pokazywałam zdjęć wykonywanych przez brata.
Chciałabym dzisiaj pokazać kilka wybranych zdjęć, przedstawiających ludzi z podróży po Indonezji.






























      A tu,  powyżej jest sprawca tych wszystkich zdjęć:))))
Chętnych obejrzenia więcej  zapraszam tu:
www.mojewyprawy.pl

Pozdrawiam serdecznie dziękując Wszystkim, za życzenia świąteczne :)))









niedziela, 23 grudnia 2012

MAGIA ŚWIĄT

             Magia Świąt zapanowała u mnie na dobre:))))

                                       Choinki i stroiki gotowe.



 Nawet mój skromny kącik jest gotowy. Zagościł w nim wspaniały zapach pierniczków, którymi na każde Święta jesteśmy chojnie obdarowywane przez  naszą Kochaną  "mirabbelkę"  z http://kuchennepogawedki.blogspot.com/
ŻYCZĘ  WSZYSTKIM  WSPANIAŁYCH           RODZINNYCH  ŚWIĄT

piątek, 21 grudnia 2012

Ostatnie ozdoby i nie tylko:)

 Ozdoba powyżej została wykonana przeze mnie przy wykorzystaniu  frywolitki, którą kiedyś dostałam w prezencie:))
 Ten Anioł, zawieszka powstał przy użyciu sznurka lnianego oraz drutu, który wprowadziłam w taśmę bawełnianą.
 



 Jeszcze troszkę gwiazdek oraz kilka świeczników w innej, bardziej świątecznej wersji.

 Zawieszki filcowe, które powstały przy wykorzystaniu podkładek,  kupionych w sklepie.Następnie wycięciu tych kółek i obrobieniu sznurkiem lnianym.



 No i naprawdę już koniec zanudzania. To ostatnia w tym roku mała szopka:)))))

 A TO są prace mojej najmłodszej  wnuczki czwartoklasistki, która mi towarzyszyła przy  zmaganiach, ze wszystkimi moimi pracami:))

 Prace powstawały absolutnie samodzielnie.Nie lubi gdy się ktoś interesuje tym co robi.Natomiast lubi zaskakiwać nas gotowymi pracami. Muszę przyznać, że udaje jej  się to wyśmienicie.
Sama rzadko bywa zadowolona do końca z nich.
Mnie jest trudno o obiektywizm.Każda jej praca jest dla mnie piękna:)))) Tak jest z zakochanymi babciami:)))))))
 
Bardzo Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa pod poprzednim postem:))))