niedziela, 15 kwietnia 2018
środa, 4 kwietnia 2018
Święta, święta i po..................świętach:)
Dzisiaj pragnę napisać kilka słów o pewnej przesympatycznej osobie. To dzięki Niej tworzyłam pisanki z zastosowaniem igieł do filcowania i włóczek.
Jest nią Elmira Abasbekova z Kirgistanu zamieszkująca wraz ze swoją rodziną od kilku lat, u nas na Mazowszu.
To Ona dzieliła się z nami swoją pasją, na spotkaniu w Radogoszczy. Zrobiła to tak skutecznie, że nie ja jedna zainteresowałam się tą nową dla mnie techniką tworzenia biżuterii i nie tylko.
Jestem Jej bardzo za to wdzięczna jak i za prezent , który od Niej otrzymałam .
Jest to śliczny ten oto naszyjnik, bardzo bliski memu sercu:)
A to już efekty naszego spotkania
Powyżej spróbowałam połączyć filc, sznurek lniany i drewniane korale.
I jeszcze kilka par kolczyków na prezent:)
Jest nią Elmira Abasbekova z Kirgistanu zamieszkująca wraz ze swoją rodziną od kilku lat, u nas na Mazowszu.
To Ona dzieliła się z nami swoją pasją, na spotkaniu w Radogoszczy. Zrobiła to tak skutecznie, że nie ja jedna zainteresowałam się tą nową dla mnie techniką tworzenia biżuterii i nie tylko.
Jestem Jej bardzo za to wdzięczna jak i za prezent , który od Niej otrzymałam .
Jest to śliczny ten oto naszyjnik, bardzo bliski memu sercu:)
A to już efekty naszego spotkania
Powyżej spróbowałam połączyć filc, sznurek lniany i drewniane korale.
I jeszcze kilka par kolczyków na prezent:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)