czwartek, 26 stycznia 2012

Jeśli nie chcesz mojej zguby.......

                         Przypłynął do mnie taki  40-sto centymetrowy, jutowy  okaz.








                 Powędrował po mieszkaniu, wyjrzał przez okno


                                 i odpłynął:)))))
Dziękuję serdecznie za tak cieplutkie komentarze pod poprzednim postem.

43 komentarze:

  1. No jak ja lubię takie małe frykasiki :) Uważaj by ci nie uciekł ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję, że nie jest groźny ten zabawny krokodyl :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. On nie wygląda groźnie:) To taki sympatyczny krokodylek z uśmiechem na paszczy. Duży jest:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ ma piękny krokodyli grzbiet. Ciekawe dla kogo ten kwiatek w zębach (udawany:))) )Może chce zwabić na niego jakąś bezbronną istotkę. Ale chyba nie, bo nie ma ostrych zębisk tylko uśmiechnięty pyszczek. Cudny, Jutko. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No właśnie grzbiet jak żywy...
    Podziwiam inwencję

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  7. uważaj na palce :)

    OdpowiedzUsuń
  8. krokodylek jest superancki :))) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. No Jutko musisz uważać,żeby nie chciał zamieszkać w wannie, chyba że to wyjątkowy okaz, i będzie miał ochotę towarzyszyć jakiemuś młodemu osobnikowi w lądowej wędrówce, np do szkoły lub do przedszkola, ukryty w plecaku. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. fajnie wygląda, zupełnie chyba nie groźny, zdążyłaś go oswoić?:)

    OdpowiedzUsuń
  11. super i świetny pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Twoja pomysłowość nie zna granic! Jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. bombowy jets ten krokodylek :) Masz naprawde swietne pomysly i oczywiscie umiejetnosci :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepiękne są dni, gdy płyną w uśmiechu i szczęściu, a jeszcze piękniejsze, gdy mijają w
    pięknym towarzystwie otoczonym piękną przyjaźnią zrozumieniem i wspaniałą wspólną
    rozmową. Z całego serca życzę Tobie takich chwil.

    OdpowiedzUsuń
  15. :))Krokodyla jeszcze nie było :)Genialny !!

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobrze, że nikogo nie pożarł!

    OdpowiedzUsuń
  17. śliczny mam nadzieję,że brał osobną kąpiel i wszyscy domownicy w komplecie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Makramko - Twój komentarz mnie zaniepokoił:))))Policzyłam wszystkich wokół.Nikogo nie brakuje:))))))
      Zapewniam Dziewczyny. Nikogo nie pożarł:))))))

      Usuń
  18. A czegóż tu już u Ciebie nie było??? Tym razem krokodyl... jest fantastyczny!!!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jestem pod wrażeniem, Juto! Twoja kreatywność i pracowitość powala zwykłego zjadacza chleba, takiego jak ja. Cudnie móc Cię poznać poprzez sieć, dodajesz energii. A krokodylek jest uroczy!!! Ma już jakieś imię?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawe co jutro wymyślisz? Gratuluję pomysłów no i wspaniałego wykonania.A mój sznurek leży odłogiem.

    OdpowiedzUsuń
  21. Krokodyl jest super!!!!! Niedługo będziesz mogła otworzyć jutowe zoo!!! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Podobno krokodyle są groźne, ale Twój wygląda wyjatkowo przyjaźnie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Odważna kobieta z Ciebie, ja się boję takiej zwierzyny i chyba bym nie usnęła mając tak realną kopię w mieszkaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Witaj Juto:)
    Śliczny krokodylek, ale i Dorotka z poprzedniego posta niesamowita:)Takie piękne prace pewnie wymagają mnóstwa cierpliwości, czasu no i talentu, którego Ci nie brak:)
    Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  25. Witaj Juto.
    Kto by przypuszczał, że krokodyl może być sympatyczny, a nawet śliczny.A jednak u Ciebie Juto jest on bardzo miluśiński.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  26. Uroczy krokodylcio!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Taki krokodylek wcale straszny nie jest:) można go nawet poprzytulać!

    Ślicznie wykonany.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  28. Fajowy krokodylek,szkoda ze odpłynął:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Super ! Super !i jeszcze raz....
    Zapraszam do zabawy "Serialoowy Post" ! Szczegoly u mnie.
    Pozdrawiam i sciskam!

    OdpowiedzUsuń
  30. Te Twoje i lustrowane historyjki sznureczkowe są super! Takiego miluśkiego krokodylka trudno się bać!:):):)

    OdpowiedzUsuń
  31. Fajne sznureczkowe cudaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Kochana już napisałam maila do Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo lubię Twoją kreatywnośc:)))czy jest jakiś zwierz którego jeszcze nie zrobiłaś:)))

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo sympatyczny krokodyl. Ciekawe czy on lubi śnieg?

    OdpowiedzUsuń
  35. Zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia za kreatywność i wspaniałe rzeczy które tworzysz pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  36. Strasznie sympatyczny,
    to pewnie ten z nad jeziora Białego;))))

    OdpowiedzUsuń
  37. Jaką fajną paszczkę ma, taką uśmiechniętą:D

    OdpowiedzUsuń