Po jamniczku powstał kundelek. Rozgląda się biedaczek za prawdziwą zimą.
Trudno, zimy nie widać.
A czy mnie jest źle w domu?
Powstałem ze sznurka jutowego. W pozycji siedzącej mam 14cm.
Ale gdy postawię uszy, to jestem wyższy o całe 3cm:))))
Bardzo dziękuję za komentarze pod ostatnim postem.
Uroczy psiak :) Czekam na kolejne rasy :)
OdpowiedzUsuńpiesiunio jest cudny :)
OdpowiedzUsuńprzypomina mi Reksia z bajki ...
pozdrawiam serdecznie
o jaki cudny:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z kuźni upominków:)
piesek cudny i kochany pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńprześliczny,przecudny,przeuroczy !!!
OdpowiedzUsuńSłodziutki!!!!
OdpowiedzUsuńprześliczny psiaczek :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Odnoszę wrażenie ,że merda ogonkiem i języczek mu lata, czyli zrobiłaś doskonałego psiaczka!
OdpowiedzUsuńO jejku :))) Ale uroczy psiaczek i jakie ma maleńkie legowisko :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudny podobny do mojej Molki jak żywy pięknie to robisz pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne historyjki układasz :)
OdpowiedzUsuńBardzo słodziutki i jaki zgrabny,bo moim zdaniem to wcale niełatwe zadanie zrobić ze sznurka takiego ślicznego pieska :) Więc podziwiam :)
OdpowiedzUsuńBył sobie kłębek sznurka... nie ma kłębka, jest piesek :) Cudnie zmieniasz sznurek w zwierzątka, są jak żywe!
OdpowiedzUsuńŚliczny , mały rozrabiaka .
OdpowiedzUsuńale wesolutki piesek:)
OdpowiedzUsuńSłodziak!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jaki fajny, przekochany. Super ma koszyczki do spania.
OdpowiedzUsuńCudny!!! Przepięknie go zrobiłaś, śliczny języczek, fantastyczne uszka, szaliczek bombowy!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńjaki slodki cudo
OdpowiedzUsuńJest jak zywy, bardzo podobny do mojej Magic...takie same uszka i ten sam wyraz pyska! bardzo udane to Twoje dzielo!!! sedecznie pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńJaki słodki! :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny z niego przystojniaczek!
OdpowiedzUsuńBardzo słodziutki:) A może Reksio będzie następny?
OdpowiedzUsuńBoski Azorek, Jutka może on do mnie przyjedzie, u nas zima, że ho, ho, sypie i sypie, nawet mróz chwycił, to ci dopiero dzieciaki będą miały radochę jak na ferie przyjadą :)
OdpowiedzUsuńAzorek, jak żywy:)Juto, jesteś niesamowita! Masz prawdziwy dar w "łapkach" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Azorek jest cuuuuuudny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Mialam wielka przyjemnosc czytac Twoj przemily post !!!
OdpowiedzUsuńAzorek jest przekochany !
Dzieki za usmiech i mile uczucie bijace z tego postu !
Buziaki !
XOXO
Cudownie uroczy ten azorek i taką ma sympatyczną mordeczkę.wspaniały:)
OdpowiedzUsuńJuto, bardzo, bardzo dziękuję za dzisiejsze dzień. Było cudownie spędzić z Tobą i Joasią te kilka godzin. Spotkanie z Wami to był najpiękniejszy prezent na moje urodziny, które będę obchodzić po jutrze. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńNic z tego Kochana.Bo cała przyjemność po mojej stronie:))))))I chociaż nie mam na razie urodzin to dla mnie był najwspanialszy prezent:)))))Serdeczne podziękowanie za zorganizowanie spotkania, należą się Joasi.Bardzo Wam dziękuję.Juta:)
UsuńDziękuję za miłe słowa. :) Ja też rzadziej sypiam. ;))
OdpowiedzUsuńAzorek mnie wręcz wzruszył. Jest po prostu uroczy. Nie sądziłam, że coś zrobione ze sznurka jutowego, może być tak miłe. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńWitaj jutka,ja ten post mixrobotkowy usunelem bo chcialam napisac tam komentarz i nie moglam i weszlam w te opcje utworz link do tego bloga i napisalam komentarz i wiesz co?to pojawilo sie na moim blogu ten komentarz z nazwa bloga i usunelam bo tak nie mialo byc.dlatego Ci sie nie wyswietla:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPrzesłodki Azorek! Uszka ma szczególnie urokliwe!
UsuńUroczy Azorek , legowisko dla psiny rewelacyjne !
OdpowiedzUsuńMamy zimę :) doczekał się czworonóg , w każdym razie u mnie zasypało na biało :)
Azorek jest super, już go podziwiałyśmy z Izą i obie jesteśmy zachwycone
OdpowiedzUsuńklasa Azor :))))
OdpowiedzUsuńZdolniacha z Ciebie:)
OdpowiedzUsuńToż to mały Szarik "Kuleczka" jest :-) Na próżno zimy biedak wypatruje, ale jakoś nie widać aby był tym brakiem śniegu zmartwiony. Nawet swoje legowisko posiada:-)
OdpowiedzUsuńJaki śliczny:):) Kocham pieski, mam bernardynkę, pewnie tę dało by się zrobić:)
OdpowiedzUsuńhttp://arts-ooak.blogspot.com/
Witaj Jutko, wreszcie moge dodawać komentarze:-) Równie sympatyczny jak mój Ciapek:-)Pamiętasz Ciapka? Dostał przedwczoraj mnóstwo ochów i achów od mojej bratanicy, bardzo jej sie podobał. Przyjedzie do mnie na ferie to pokazę jej Twój blog:-)
OdpowiedzUsuń