poniedziałek, 12 grudnia 2011

Po Kiermaszu

 Jeszcze raz mogę z zadowoleniem stwierdzić, że się udało.Było naprawdę cudownie,atmosfera niepowtarzalna. Jestem bardzo zadowolona i bardzo wdzięczna swoim Kochanym Pomocnicom.


 Powyżej są to cudeńka dziergane z bardzo cieniutkich nitek i jak dla mnie, prawie niewidzialnego szydełka.


 Wyobraźcie sobie, że na przeciwko mojego stoiska miałam widok na "coś takiego". Wszystko co tu widać i dużo więcej jest wykonane przy użyciu ręcznych form z czekolady.Naprawdę jest to wszystko do zjedzenia:))))))) Wrażenie niesamowite:))))



 Oczywiście nie mogło zabraknąć Naszego Rzeźbiarza Ludowego, pana Adama Szczepanika.



                                                                Były piękne świece.

 A TU coś, przed czym ze względu na walory smakowe, nikt będący na kiermaszu nie jest w stanie się oprzeć:)))) Na zdjęciu widzimy "sprawczynie"tej jakże "apetycznej rozpusty":)))Jest to Stowarzyszenie Przyjaciół Przedszkola Sióstr Opatrzności Bożej "Skrzydła". Cel na jaki zbierany jest fundusz z tego przedsięwzięcia, jest następnym z powodów zachęcającym do spożywania tych pyszności.Ale trzecim dla mnie najistotniejszym jest fakt, że moja najmłodsza wnuczka uczęszczała do TEGO PRZEDSZKOLA.Chciałabym aby wszystkie dzieci miały takie wspomnienia jak ona:))))




                         Była loteria i poszczęściło mi się.Wygrałam piękną poduszkę:)))




             Znalazłam również wyroby ze sznurka:)Pięknie dekorowane bombki.

                                               No i Anielskie pożegnanie


 Ta ogromna choinka jest przepiękną dekoracją przed Centrum Kultury i lodowiskiem w naszym mieście,gdzie odbywają się prawie wszystkie kiermasze, jarmarki oraz mnóstwo innych imprez.
O bardzo udanej niedzielnej imprezie z udziałem dzieci ,napiszę innym razem:)))
Sami przyznajcie, jak można nie mieć tremy znajdując się wśród TAK zdolnych ludzi:))))Bardzo serdecznie dziękuję za wsparcie:))
Cieszę się, że będę mogła nadrobić zaległości w odwiedzaniu Waszych blogów:))))))

33 komentarze:

  1. Gratuluję serdecznie i jeszcze raz napiszę: żałuję, że mnie tam nie było. Uwielbiam takie "imprezy". Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. ile pieknych rzeczy nam pokazalas :) szkoda ze mnie tam nie bylo bo na pewno wyszlabym obladowana :)

    OdpowiedzUsuń
  3. atmosfera musiała być wspaniała wśród tak pięknych rzeczy:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. To wspaniale, że Ci się udało, ja dostaję ogromnych kompleksów oglądając takie cuda, ale fajnie, że pokazałaś te piękne rzeczy:0-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne towarzystwo miałaś, pewnie, że trema zawsze będzie, przecież chcemy, żeby nasze się podobało, to motor dla dalszego działania!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Juto.
    Twoje prace na pewno dobrze się czuły w tak znakomitej obstawie.Każde prace są inne,każde jedyne w swoim rodzaju i każda piękna.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Przespacerowalam sie po Waszym kiermaszu, lubie takie zamieszanie.Jest co ogladac a i atmosfera nawet na zdjeciach widoczna. Ciasto przedszkolanek, slinka leci! Choinka przed domem kultury do pozazdroszczenia, widac juz ze Boze Narodzenie tuz tuz...w Wenezueli nie odczuwam tego nastroju. Dziekuje i sciskam

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mogłam się doczekać Twojej relacji z wiadomych względów, teraz niestety jeszcze bardziej żałuję że nie dojechałam. Najważniejsze że wszystko się udało, od samego patrzenia na słodkości czuję jak mi brzuszek puchnie, a czekoladowe cuda mnie zachwyciły.
    Wasze stoisko bardzo eleganckie, więc pomocnicy spisali się na piątkę. Śmiem twierdzić że królujesz w oryginalności swoich wytworów. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie, że kiermasz się udał. Jutka już Ty kochana nie kokietuj. Robisz tak piękne rzeczy, że nie masz się czego wstydzić. Piękne zdjęcia z kiermaszu-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie rozumiem, skąd ta trema... Ale się napatrzyłaś na cuda! A od tych smakowych to nie mogłabym oderwać oczu i chyba siebie, bo musiałabym popróbować. Gratuluję udanego kiermaszu i wspaniałych Pomocników. Krasnale od Świętego Mikołaja Cię odwiedziły, czy co? AAA, nie, bo Ty przecież pomocników masz na co dzień, a nie tylko od święta:)

    OdpowiedzUsuń
  11. W moim mieście taki kiermasz będzie w tę sobotę i niedzielę:)))Już się nie mogę doczekac,uwielbiam takie imprezy:))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Super,że impreza udana ,fajna fotorelacja ,ileż tam cudeniek ,a jakie słodkości -super ! Gratuluje wygranej podusi :)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję wspaniałego kiermaszu, z przyjemnością napasłam oczy tymi cudeńkami, zazdroszczę widoku czekoladowego raju :-)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Juto,Ty nie musisz mieć tremy,bo Twoje stoisko wyglądało pięknie.Na innych też same śliczności :) Widać po zdjęciach,że było super :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ślicznie się prezentowało Twoje stoisko
    Gratuluję wygranej !
    Taki obszerny post,że aż oczopląsu dostałam :)
    wszystko takie urocze i smakowite.
    Fajnie że jesteś zadowolona,to ważne
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. W głowie się kręci od tych wspaniałości . Przede wszystkim gratuluję Pomocnic :) Twoje stoisko wygladało na prawdę elegancko. Wszystko co robisz jest ładne z pomysłem , więc nie mogło się nie udać a trema ? Ona jest potrzebna , ten dreszczyk emocji ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluję udanego kiermaszu i życzę mnóstwa zapału przed następnym;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jutko, faktycznie widać, że musiało być cudownie i wyjątkowo. Pooglądałam sobie zdjęcia dokładnie. Te cudeńka z czekolady, po prostu rewelacyjne, czy gdzieś to jeszcze można kupić, przecież to piękne prezenty mogą być. Urzekło mnie jeszcze stoisko Pana Rzeźbiarza. Ja kocham takie rzeczy. A Ty Juto wkomponowałaś się idealnie w całe to artystyczne towarzystwo. Twoje prace są piękne. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wspaniała impreza Jutko i szczytny cel,a ja swoim sokolim(hi,hi) okiem z niewidzialnych prawie nitek dojrzałam .....jamnika!!!Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. No chyba żartujesz Jutka, trochę więcej wiary w siebie, Twoje prace są cudne i niepowtarzalne, też jesteś utalentowaną osobą. A co do tych słodkości, rany nie wiem, czy odważyłabym się zjeść suszarkę razem z wałkami :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Tak jak pisałam, Twoje ozdoby są takie śliczne, że powodzeniem stoisko musiało się cieszyć. Towarzystwo czekoladowych wyrobów było chyba kuszące i z pewnością coś tam kupiłaś. Inne stoiska też ciekawe. Cieszę się bardzo, że takie imprezy są organizowane i cieszą się powodzeniem. Pozdrawiam i dziękuję za bardzo miłą wizytę.

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękna atmosfera, klimat, miejsce. Serdeczni ludzie, śliczności do podziwiania...a słodyczy żal jeść ;) Wszystko przepiękne: Świece z wosku chyba, szydełkowe stworki, decu (serwetki kociej zazdraszczam!!), cuda wianki :)
    Buziole 102 :*

    OdpowiedzUsuń
  23. Ale cudności na tym kiermaszu pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  24. Same śliczności, czułabym się jak w swoim żywiole. :)) Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Gratuluję pięknego stoiska i nagrody.Jedno mnie zastanawia,jak wytrzymałaś stojąc przy takich smakołykach,a może jednak nie wytrzymałaś???Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ale miałam fajny spacer wśród tylu pięknych rzeczy! Twoje stoisko urocze, czy na środku to może siateczki lniane? Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo dziękuję za tyle miłych komentarzy:))
    Rzeczywiście było mnóstwo wspaniałości, nie sposób pokazać wszystko.Wyroby z czekolady pochodzą z Łodzi.Ale dopytam bo wiem, że można gdzieś chyba w Warszawie je nabyć:))Kupiłam pieska (ale nie jamniczka)i gitarę (nie było wiolonczeli)dla pomocników.Podobno były wspaniałe:))))Sama nie próbowałam:))
    guga- rzeczywiście były lniane torebki uszyte przez córkę.Miała kawałek lnu i kończyła szkołę średnią w W-wie przy Kazimierzowskiej.Pewnie jest Ci znana:))
    Oj Kasiu rzeczywiście Masz sokole oko.Był tam jamniczek.Widząc go oczywiście pomyślałam o Tobie:)))))
    Aniu - pana Adama (rzeźbiarza)można poznać osobiście i obejrzeć Jego prace już na najbliższej imprezie, 23-go marca na kiermaszu Wielkanocnym:)))
    Bardzo serdecznie Wszystkich Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. Kochana gratuluję z całego serca. Wszystko tak pięknie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jaki piękny kiermasz i cudeńka na nim, różne różności i smakowitości ;) Uwielbiam takie kiermasze, wystawy, mają cudowną atmosferę i niepowtarzalny klimat :) Pozdrowienia środowe :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Zgadza się :) Z maleństwami się nie konkuruje, są tak słodkie że nie warto. ;)) Dziękuję za odwiedziny. :)

    OdpowiedzUsuń
  31. No no no, to sie nazywa udany kiermasz:-) Już się nie dziwię że miałaś tremę - tyle wspaniałości! Ale Twoje stoisko fajnie się prezentowało i pasowało do całości:-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Kiermasz jak widać na zdjeciach imponujący, Szkoda że nie mogłam zobaczyc tego w realu.

    OdpowiedzUsuń