czwartek, 1 grudnia 2011

Przygotowania do kiermaszu

                   Następne Aniołki duże i całkiem małe do zawieszenia na choince.

                           Wszystkie Anioły wykonałam ze sznurka jutowego i lnianego.

         Włosy tego ostatniego Anioła zrobiłam z pakuł (tworzywo do uszczelniania rur).
 A to przyczyna mojego totalnego braku czasu. Zgodziłam się na udział w obu imprezach.
Chcę się przygotować, zwłaszcza do tej drugiej . Udział w niej będą brały dzieci.
Stąd moja trema. Dzieci są Kochane i bezwzględnie szczere.Potrafią się bezgranicznie 
zachwycać i tak samo  dokonać krytyki.I to jest w ich szczerości najwspanialsze.
 Na szczęście mogę liczyć tradycyjnie na pomoc w tym przedsięwzięciu, pierwszego dnia
starszej wnuczki i jej koleżanki natomiast drugiego młodszej wnuczki:)))






                               A to maleństwa do zawieszenia na choince.


  Jeszcze jeden Anioł, mały i duży z rudymi włosami. Duży chciałby już ubierać choinkę.



                                 A to już cała, powstała do tej pory  anielska rodzinka.


Anielsko dziękuję za każde miłe słowo, które mi bardzo pomaga w walce z tremą:)))))

34 komentarze:

  1. Anioły rozfruną się do nowych właścicieli w mgnieniu oka. Piękne są!

    OdpowiedzUsuń
  2. Powodzenia na kiermaszach, chociaż Twoje ozdoby są tak ładne, że moje życzenia są zbędne :-). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniołki są rewelacyjne:) trzymam kciuki żeby na kiermaszu wszystko się udało!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. super aniołkowa rodzinka pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoje anioły sa przecudne i zachwycające na pewno wszystkim beda sie podobac :) Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne aniołki. Powodzenia na kiermaszu>:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Anioły zachwycą oryginalnością na kiermaszu - to pewne! Zobaczysz jaki tłok będziesz miała :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Anielska rodzina cudna, no i te maleństwa anielskie :) Dasz sobie świetnie radę, myślę, że dzieciaki będa zachwycone, sama zobaczysz, tym bardziej, że masz wiernych pomocników, pozdrawiam cieplutko i ślę buziaki pachnące popołudniową herbatką z malinami :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To są anielskie aniołki! Przepiękne i chyba trzeba anielskiej cierpliwości, by powstały takie cudeńka. Gratuluję prowadzenia warsztatów, trema nie potrzebna, Twoje prace mówią same za siebie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiermasz z TAKĄ zawartością... Będzie fajnie

    OdpowiedzUsuń
  11. Anioły anielskie, życzę mnóstwa kupujących.:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Trzymam kciuki, chociaż uważam to za zbędne... Twoje aniołki są cudowne :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pracujesz pełną parą :)
    Życzę powodzenia na obu imprezach
    no i cichutko zazdroszczę tych imprez
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniała anielska gromadka:)Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne prace! Zyczę powodzenia na kiermaszu.Ja również przygotowuję się do podobnej imprezy,ale w Szczecinie:)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Życzę powodzenia! Powodzenie jednak masz już zapewnione z tymi anielskimi zastępami:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudne stadko,
    Jutko, będę trzymac kciuki i życzę powodzonka:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Piekne zgromadzenie anielskie...bedziesz miala pracowity weekend, ale takie jarmarki to pewnie wyborna zabawa, na pewno bedzie duzo ludzi i bedzie ciekawie. A ja juz w Caracas i ledwo siedze , ciagnie mnie do lozka, bo w Polsce juz bym spala...walcze by dotrzymac do tutejszej pory na spanie ale idzie mi to z trudem. Baardzo serdeczne pozdrowienia i powodzenia!!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj juto
    Twoje aniołki są tak śliczne ,że obronią się najsurowszej krytyce.
    Jestem pewna, że zrobisz wiele radości dzieciom pokazując im(i nie tylko dzieciom)swoje prace.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam tylko nadzieje, ze nie przynudzam, powtarzajac po raz kolejny i podobnie jak poprzedniczki, ze fantastyczne te anioly. Podziwiam rowniez, ze mimo braku usztywniania trzymaja forme. Nawet robiac ze sznurka, co jak wiesz zdarza mi sie, usztywniam produkty, gdyz moje ksztaltu trzymac nie chca.Jezeli chodzi o kiermasz i warsztaty, to jestem przekonana, ze trema jest niepotrzebna, choc doskonale rozumiem to uczucie. Pozdrowienia. Ivory

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudne te Twoje aniołki. Gratuluje udziału w kiermaszach i życzę powodzenia.Będę 3mać kciuki. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetna ta anielska gromadka,Twoje aniołki są bardzo sympatyczne i mam wrażenie,że WSZYSTKIE uśmiechają się do mnie:)Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Trzymam z dużym , rudym aniołkiem :D też chcę już ubierać choinkę :D Wspaniałe aniołki :) Trzymam kciuki za kiermasze :)
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  24. Aniołki świetne, zachwycił mnie pomysl włosow anielskich z pakuły, wypróbuje go na swoich koronkowych aniołach moze tez się nada...Widać człowiek cały czas sie uczy dowiadując od innych . Zrobisz furorę na kiermaszu, nawet kciukow nie trzezba trzymac ...aniołki są śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  25. Genialne aniołki!

    Nie bój się, trema jest rzeczą normalną, a jak warsztaty się skończą to Ci bedzie żal że to już , zobaczysz:****

    OdpowiedzUsuń
  26. Zrobisz prawdziwą furorę, nie może być inaczej!

    OdpowiedzUsuń
  27. KOCHANA JAK TO W NASZEJ MALUSIEJ ANIELSKIEJ RODZINCE WYPADA POWIEM CI NA UCHO, ŻE TREMY WCALE MIEĆ NIE POWINNAŚ!
    RODZINA ANIELSKA ZA TOBĄ STOI CAŁA PIĘKNA I ROZEŚMIANA :D
    Buziole 102 :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Dasz sobie radę Jutko, wszyscy będą zachwyceni!!! Przepiękne aniołki:))) Zrobisz furorę tak oryginalnymi wyrobami, a i dzieci zauroczysz!
    Pozdrawiam najserdeczniej:)))

    OdpowiedzUsuń
  29. Super są te Twoje aniołki i te duże i te małe,wspaniałe:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Faktycznie cudeńka wyczyniasz z tym sznurkiem ,piękne anioły.Życzę udanych kiermaszów.

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękne te twoje Anioły!!! mają tyle uroku :)No i udanego kiermaszu życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Cudowna gromadka! Trzymam kciuki by wszystko potoczyło się jak najlepiej dla Ciebie. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo serdecznie wszystkim dziękuję za tak ogromne wsparcie.Czytając te komentarze robi się tak błogo na sercu,że można na trochę zapomnieć o tremie:)))Ale nigdy jej się nie zdołam pozbyć.
    jola - Masz absolutnie rację .Bez Kochanych pomocników by było dużo ciężej:))))
    Daniela - to nie tylko cierpliwość.Ja po prostu tak jak i WY kocham to co robię:))))
    -mamon- nie muszę pisać, bo Wiesz jak bardzo bym się ucieszyła:)))))ZAPRASZAM.
    mobart- liczę,że podzielisz się wrażeniami:))
    grazyna- mam bardzo mieszane odczucia.Szkoda, że wyjechałaś, tuż przed Świętami.Jakoś się przyzwyczaiłam do Twojego pobytu TU.Daj znać jak znajdziesz się TAM:))))
    Ivory- robiąc ze sznurka jutowego muszę robić bardzo ścisło chcąc uzyskać odpowiedni kształt.Natomiast z lnianym nie mam takiego problemu, ponieważ jest dość sztywny.Z tego co się zorientowałam chyba sporo używasz do swoich prac sznurka bawełnianego. Jest on miękki,co powoduje,że trzeba go usztywniać.Tak mi się wydaje.
    Lucynka- robiąc Anioły jest w nich okruszek mojego serca i to dlatego ONE się do WAS uśmiechają:)))
    Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie jeszcze raz Dziękując:))))))

    OdpowiedzUsuń