poniedziałek, 2 maja 2011

Pan Brown


                                                         Witam bardzo serdecznie.


Mój Projektant jest w posiadaniu kilku szczurków.Co prawda osobiście zbytnio
nie przepadam za gryzoniami ale te są wyjąkowo sympatyczne. Dlatego zdecydo-
wałam się na zrobienie szczurka z jutowego sznurka.Tak powstał Pan Brown.


                     Biedaczek marzł na tym parapecie więc musiałam mu zrobić jakieś odzienie.


                      Pan Brown dyskutuje  z sąsiadem (jednym z kolekcji Projektanta).Otrzymałam
                      go na wzór zamiast rysunku.Szczurek powstał ze sznurka jutowego. Ubranie
                                          zrobiłam ze sznurka lnianego.Wypełniony włókniną.


                                     Jeszcze mały spacerek do ogródka i powrót na parapet.


             Wzrost Pana Browna to 18 centymetrów. Ze względu na chłody zabrałam go do domu.

22 komentarze:

  1. Juto miła ten szczurek to wydaje mi się bardziej angielski niż polski. Taki dżentelmen w każdym calu, że przypomina mi się serial "Rewolwer i melonik". A z czego jest zrobiona ta piękna miniaturowa laseczka? Chyba polubię szczurki. Pozdrawiam cieplutko. Dobrej nocki życzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm..też nie przepadam za gryzoniami, ale ten jest wyjątkowo sympatyczny, zgadzam się z poprzedniczką, że to szczurek iście angielski, taki rasowy. U nas od rana kropi deszcz, w takie dni najbardziej żal mi Fibi, bo nie może wyjść z zagrody i nudzi się sama biedaczka, rano jeszcze przed deszczem narwałam jej trawki, tak na pocieszenie :)) Ślę buziaki takie pachnące górskim deszczem :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo elegancki ten Twój Pan Brown. Nawet laseczkę ma i kapelusik. Świetnie Ci wyszedł-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Pan Brown wyszedł rewelacyjnie! Jest taki dumny, że został zrobiony, głowę trzyma tak wysoko. Elegancki szur z niego...i ta laseczka, melonik.
    Cudeńko!
    Dziękuję Ci bardzo za poranną kawę :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. To jeszcze raz ja...Jutko, a co to jest to czym wypełniasz zwierzyniec, ta włóknina?

    OdpowiedzUsuń
  6. To prawdziwe małe dzieło sztuki ;) i rzeczywiście jest zdecydowanie bardziej angielski , niż polski , uroczy :)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj:-)Gratuluję kolejnego gryzonia, który powstał w Twej wspaniałej kolekcji. Uwielbiam gryzonie, a Twoje szczególnie darzę sympatią. Uważaj tylko aby ie przemarzł zbytnio na parapecie:-):-):-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale fajny, w ubrankach i bez :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Pan Brown w ubranku jest przeuroczy!!! Podziwiam Twoją kreatywność :). Pozdrawiam ciepło :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Kwintesencja elegancji! Czarujesz jak zawsze. Szczurów panicznie się boję, ale ten jest niezwykle sympatyczny. Rzeczywiście, nie ma jak pierwsza kawa w towarzystwie Juty.
    Guga: nie wiem jak Juta, ale ja kupowałam tę włókninę w pasmanterii, w wersji "spłaszczonej" z metra. To taka "wata" którą wypychane są pluszaki. Wygodne to w użyciu, można odciąć lub oderwać tyle ile potrzeba. Moje zające i barany miały powypychane tym główki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też szczurów się boję ale Twojego to bym przytuliła:)Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Radziejowe Zacisze-
    wiesz że też miałam takie skojarzenie.Laseczka to drut w osłonce owinęty sznurkiem lnianym.
    jola-szkoda mi bardzo Hrabianki u mnie też już pada.
    eve-jank-dzięki, ale szczurka łatwiej zrobić jak wielbłądka.
    guga-jako wypełniacza używam włókniny ale nie tylko.Do niektórych zwierzaków używałam pociętego w paseczki odpadowego polaru.Włókniną nazywam ocieplacz używany do kurtek zimowych.Latem jest problem z kupnem.Więc radzę sobie kupując najtańsze poduszki w IKEI i wykorzystuje ich wypełnienie.W pasmanteri u mnie niestety nie ma.Dowiem się i podam Ci namiary na sklep w Warszawie.
    Anka-dzięki i Pozdrowionka
    Romantyczna Dusza-Witam Cię serdecznie dziękując za wizytę i miłe słowa.
    Psotny Morsik:)-właśnie dlatego został zabrany.Są u Ciebie problemy z komentarzami.Wczoraj nie mogłam Ci pogratulować.
    hobbytka-również Pozdrawiam.
    Frasia-również podziwiam Twoje prace i cieplutko Pozdrawiam
    KasiaN-Wyobraź sobie że ja również boję się tych gryzoni.Ale robiąc tego nie miałam problemów.Zostałam oswojona poprzez kolekcję wnuczki.
    Kreatywność czerpie z Waszych Cudownych Odwiedzin i Komentarzy za które nieustająco Serdecznie Dziękuje.

    OdpowiedzUsuń
  13. Lucynka-dziękuje i Pozdrawiam również cieplutko zwłaszcza że zrobiła się straszna zimnica.

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudne te twoje zwierzęce postaci zrobione perfekcyjnie pozdrawiam zawsze kiedy tu zagląda mam uśmiech na twarzy

    OdpowiedzUsuń
  15. Jutko bardzo Ci dziękuję, przesyłam całuski :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Szczurek jest przecudny a w tym ubranku to czysty elegancik i bardzo słodki:)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. świetny ten jegomość i póki co niech w domu siedzi bo zimno :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Och! - jaki sympatyczny ten szczurek!
    Masz talent.

    OdpowiedzUsuń
  19. Takich prawdziwych, nawet tych hodowlanych się boję, ale ten wygląda na miłego!Piękne są Twoje zwierzątka, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. molcia,guga,visana,JOASIA,Wiki i Wanda - Baaaaardzo Seeeerdzecznie Dziękuje.

    OdpowiedzUsuń
  21. Mysz w kapeluszu i z laseczką. Rewelacyjny jest ten pan Brown!

    OdpowiedzUsuń