Witaj Juto, jestem już w domu. O wyprawie do Białowieży wkrótce napisze a na razie powiem tylko tyle, ze słoń w pozycji siedzącej z kwiatkiem w trąbie sprawił mi wiele radości.Jest słodziutki. Zakochałam się. Pozdrawiam Cie cieplutko. Ania
Te słoń jest cudowny:-) Trąba podniesiona do góry na pewno przyniesie szczęście:-) Ale w jego oczach widać tęsknotę za stadem, które niedługo z pewnością dołączy i obdaruje przygotowanym kwiatkiem swą przyszłą wybrankę:-)Ślę Lodowe Pozdrowienia :-):-):-)
Przeuroczy, przesłodki, przecudny, przepiękny itd Szalenie mi się podoba!!! A mi Jutko odechciało się dziergać, szyć...tyle mam różności pozaczynanych... Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego weekendu :)))
Caly czas sie zastanawiam, jak to robisz, zeby moc tak rzezbic szydelkiem, trzeba miec niesamowita wyobraznie, Twoje zwierzatka sa "jak zywe"..ja tez macham szydelkiem ale gdzie mi do Twojej tworczosci! nalezaloby zrobic zdjecie wszystkim zwierzaczkom razem...to juz jest cale ZOO! pozdrowienia dka Ciebie i dla brata fotografa. dziekuje za piekne napisanie w moim blogu!
Oj Dziewczyny i Morsiku gdyby ten mój słonik słyszał te wszystkie komplementy jakie tu padły pod jego adresem to chyba nie tylko by usiadł ale by podskakiwał z radości.Życzę aby przyniósł Wszystkim tu zaglądającym mnóstwo szczęścia.Z całego serca dziękuje za tyle przemiłych komentarzy:)))))
Toż, to prawdzie ZOO powstaje,piękny słonik, taki na szczęście, a może zrozbiłabyś jakąś kózkę, żeby rozweseliła te wszystkie zwierzątka swoim brykactwem :)
Skąd Ty Jolu się domyśliłaś że kózki już od jakiegoś czasu hasają po mojej wyobraźni? Mam trochę tremy,bo nie chcę podpaść Hrabiance Fibi:)))),ale w końcu pewnie się zbiorę na odwagę. Dzięki za odwiedzinki i pozdrowienia przesyłam.
Miłego dzionka dla Ciebie i Projektantów i czekamy na kózkę kłamczuszkę :"Kózko moja, kózko miła, coś ty jadła? Coś ty piła? Nic nie jadłam gospodarzu, nic nie piłam gospodarzu...." :)
Tego się nie da słowami opisać jaki on piękny. Zapiera dech w piersi.
OdpowiedzUsuńJaki piekny!!!!!!!!!Musi przynosic szczescie!!!!!!!Cudo!
OdpowiedzUsuńSłonik jest uroczy! Kwiatek w trąbie mnie rozłożył :))). Czyżby wybierał się z wizytą do jakiejś miłej słoninki? Serdeczności przesyłam :).
OdpowiedzUsuńPiękny, tylko się w nim zakochać. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitaj Juto, jestem już w domu. O wyprawie do Białowieży wkrótce napisze a na razie powiem tylko tyle, ze słoń w pozycji siedzącej z kwiatkiem w trąbie sprawił mi wiele radości.Jest słodziutki. Zakochałam się. Pozdrawiam Cie cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńŚliczny słon nawet ma kwiatek w trąbie:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTaki słoń, na 100% przynosi szczęście!
OdpowiedzUsuńJest fantastyczny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mazmika (wciąż anonimowa)
Te słoń jest cudowny:-) Trąba podniesiona do góry na pewno przyniesie szczęście:-) Ale w jego oczach widać tęsknotę za stadem, które niedługo z pewnością dołączy i obdaruje przygotowanym kwiatkiem swą przyszłą wybrankę:-)Ślę Lodowe Pozdrowienia :-):-):-)
OdpowiedzUsuńJakie ma słooodkie uszy!
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy, przesłodki, przecudny, przepiękny itd
OdpowiedzUsuńSzalenie mi się podoba!!! A mi Jutko odechciało się dziergać, szyć...tyle mam różności pozaczynanych...
Pozdrawiam cieplutko i życzę miłego weekendu :)))
Słonik świetny - jak cały zwierzyniec :) a Marzyciel pewnie dlatego, że marzy mu się lepsza pogoda :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKwiatek w trąbie, siodło na grzbiecie, aż się marzy wyprawa do kraju gdzie można na prawdziwym pojeździć...
OdpowiedzUsuńSłonik- jak namalowany:)
OdpowiedzUsuńJutko Twoje zwierzaczki cały czas fascynują mnie tak samo jak wtedy , gdy zobaczyłam je poraz pierwszy:)))
Caly czas sie zastanawiam, jak to robisz, zeby moc tak rzezbic szydelkiem, trzeba miec niesamowita wyobraznie, Twoje zwierzatka sa "jak zywe"..ja tez macham szydelkiem ale gdzie mi do Twojej tworczosci!
OdpowiedzUsuńnalezaloby zrobic zdjecie wszystkim zwierzaczkom razem...to juz jest cale ZOO! pozdrowienia dka Ciebie i dla brata fotografa. dziekuje za piekne napisanie w moim blogu!
Taki uśmiechnięty słonik musi przynieść szczęście. Świetny jest. I ta jego minka...
OdpowiedzUsuńOch, te śliczne zwierzątka! Najbardziej podoba mi się to, że są niepowtarzalne i takie "Twoje".
OdpowiedzUsuńCudowny słonik ,
OdpowiedzUsuńREWELACJA ............
Oj Dziewczyny i Morsiku gdyby ten mój słonik słyszał te wszystkie komplementy jakie tu padły pod jego adresem to chyba nie tylko by usiadł ale by podskakiwał z radości.Życzę aby przyniósł Wszystkim tu zaglądającym mnóstwo szczęścia.Z całego serca dziękuje za tyle przemiłych komentarzy:)))))
OdpowiedzUsuńToż, to prawdzie ZOO powstaje,piękny słonik, taki na szczęście, a może zrozbiłabyś jakąś kózkę, żeby rozweseliła te wszystkie zwierzątka swoim brykactwem :)
OdpowiedzUsuńSkąd Ty Jolu się domyśliłaś że kózki już od jakiegoś czasu hasają po mojej wyobraźni? Mam trochę tremy,bo nie chcę podpaść Hrabiance Fibi:)))),ale w końcu pewnie się zbiorę na odwagę.
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedzinki i pozdrowienia przesyłam.
Miłego dzionka dla Ciebie i Projektantów i czekamy na kózkę kłamczuszkę :"Kózko moja, kózko miła, coś ty jadła? Coś ty piła? Nic nie jadłam gospodarzu, nic nie piłam gospodarzu...." :)
OdpowiedzUsuńSłodki słonik:)Taki słonik na szczęście:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTak, ten słonik przyniesie szczęście, jest piękny!
OdpowiedzUsuńŚliczny słonik. Juta ale Ty masz tempo. Wchodzę, a tu już tyle komentarzy. Gapa ze mnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPowiedziłabym, że to bardzo romantyczny słonik i powinien mieć odpowiednie towarzystwo, aby nie czuł się taki samotny...
OdpowiedzUsuńJest śliczny;)
OdpowiedzUsuń