Witaj Juto, dzięki za miłe słowa w Zaciszu. Zdjęcia zrobiłaś przepiękne. Nad Warszawą też przeszła wiosenna burza. Wyobraź sobie, że ja również czatowałam z aparatem, tylko chciałam zrobić zdjęcie błyskawicy. Ale byłam chyba zbyt zmęczona, bo o dziwo światło za każdym razem było szybsze niż ja. Ha,ha. Ja się burzy nie boję, od dziecka lubiłam siadać w oknie i patrzeć na rozdzierające niebio "pioruny". Dusza przyrodnika. Pozdrawiam Cię cieplutko. Ania
Anka - ale ja równiez boję się burzy.Podoba mi się tylko tęcza. Radziejowe Zacisze - dzięki za przemiłe słowa,ale ja jestem bardzo "miernym fotografem":)))).Te zdjęcia wykonał mój brat i w jego imieniu dziękuje. Pozdrawiam Serdecznie Obie Anie.
Cudne zdjęcia. Ja tez wczoraj czekałam na burzę. Lubię deszcze i burze. U mnie jednak tylko trochę pokropiło. Może dzisiaj i do mnie dotrze. Pozdrawiam:)
U mnie też była potężna burza, na szczęście krótko trwała! Dla mnie i tak za długo, bardzo boję się burzy i nie raz przesiedzę w...toalecie bo tam nie ma okna i nie widzę błysków:) Piękna tęcza, pozdrowienia dla brata za piękne zdjęcia!!! Miłego dnia!!!
Powiedz bratu że piękne zdjęcia zrobił:-) Ja lubię burze, ale tęcza to jest prawdziwe mistrzostwo świata:-) Czatowałam wczoraj na tecze bo u mnie padało, ale nie było tęczy, fajnie że u Ciebie moge pooglądać:-)
Widok jest wspaniały,a u nas padał grad ,ja byłam w tym czasie na działce 6 km od miasteczka w ktorym mieszkam,a corka wrocila ze szkoly i dzwonila do mnie ze mam wracac bo zaczął padac grad taki duzy ze ona sie boi,i jak wracalam to wprawdzie bylo juz po tej ulewie ale na ulicy studzienki byly pełne woda na ulicy siegała pod osie samochodu,a u mnie na działce nie spadła nawet kropla deszczu i musze dzis wszystko podlac:)pozdrawiam:)
Wspaniałe zdjęcia, a burza wcale nie jest taka zła pod warunkiem, że podejdzie się do niej z szacunkiem:-)Gratulacje dla brata:-) Dziękuję za odwiedziny na moim skromnym blogu i lodowo pozdrawiam Ciebie :-):-):-)
Zdjęcia piękne! Uwielbiam oglądać tęczę, ale burzy nie lubię (żeby nie powiedzieć, że się jej boję). U mnie dzisiaj po południu była burza, na szczęście niezbyt groźna - niestety tęczy nie było :(.
Widok piękny ,ale nie dla mnie ja panicznie boję się burzy.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Juto, dzięki za miłe słowa w Zaciszu. Zdjęcia zrobiłaś przepiękne. Nad Warszawą też przeszła wiosenna burza. Wyobraź sobie, że ja również czatowałam z aparatem, tylko chciałam zrobić zdjęcie błyskawicy. Ale byłam chyba zbyt zmęczona, bo o dziwo światło za każdym razem było szybsze niż ja. Ha,ha. Ja się burzy nie boję, od dziecka lubiłam siadać w oknie i patrzeć na rozdzierające niebio "pioruny". Dusza przyrodnika. Pozdrawiam Cię cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńAnka - ale ja równiez boję się burzy.Podoba mi się tylko tęcza.
OdpowiedzUsuńRadziejowe Zacisze - dzięki za przemiłe słowa,ale ja jestem bardzo "miernym fotografem":)))).Te zdjęcia wykonał mój brat i w jego imieniu dziękuje.
Pozdrawiam Serdecznie Obie Anie.
Cudne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńJa tez wczoraj czekałam na burzę. Lubię deszcze i burze. U mnie jednak tylko trochę pokropiło. Może dzisiaj i do mnie dotrze.
Pozdrawiam:)
U mnie też była potężna burza, na szczęście krótko trwała! Dla mnie i tak za długo, bardzo boję się burzy i nie raz przesiedzę w...toalecie bo tam nie ma okna i nie widzę błysków:)
OdpowiedzUsuńPiękna tęcza, pozdrowienia dla brata za piękne zdjęcia!!!
Miłego dnia!!!
Powiedz bratu że piękne zdjęcia zrobił:-)
OdpowiedzUsuńJa lubię burze, ale tęcza to jest prawdziwe mistrzostwo świata:-) Czatowałam wczoraj na tecze bo u mnie padało, ale nie było tęczy, fajnie że u Ciebie moge pooglądać:-)
Świetne zdjęcia. A burzy też się boję, ale jak mnie zastanie poza domem. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńWidok jest wspaniały,a u nas padał grad ,ja byłam w tym czasie na działce 6 km od miasteczka w ktorym mieszkam,a corka wrocila ze szkoly i dzwonila do mnie ze mam wracac bo zaczął padac grad taki duzy ze ona sie boi,i jak wracalam to wprawdzie bylo juz po tej ulewie ale na ulicy studzienki byly pełne woda na ulicy siegała pod osie samochodu,a u mnie na działce nie spadła nawet kropla deszczu i musze dzis wszystko podlac:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia, a burza wcale nie jest taka zła pod warunkiem, że podejdzie się do niej z szacunkiem:-)Gratulacje dla brata:-) Dziękuję za odwiedziny na moim skromnym blogu i lodowo pozdrawiam Ciebie :-):-):-)
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubie burze-jej zapach i tecze po niej.Piekne zdjecia.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńCudna, naprawdę cudna!
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne! Uwielbiam oglądać tęczę, ale burzy nie lubię (żeby nie powiedzieć, że się jej boję). U mnie dzisiaj po południu była burza, na szczęście niezbyt groźna - niestety tęczy nie było :(.
OdpowiedzUsuńBardzo Wszystkim Dziękuje za sympatyczne komentarze i życzę miłej niedzieli
OdpowiedzUsuńPiękny widok, super zdjęcia.
OdpowiedzUsuńBardzo piekne zdjecia Twego brata! tez lubie robic zdjecia teczy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczną tęczę wyhodowałaś:)
OdpowiedzUsuń