Całkiem fajna. Choć oczywiście trening czyni mistrza i coś bardzo dobrego jeszcze można ulepszyć. Ale takie różne drobne "skazy" nadają charakteru takim zwierzątkom. Powodzenia!
Nie wiem jaką sobie zaplanowałaś, ta jest prześliczna i nic jej nie brakuje, chyba że wiewióra... Jak delikatnie trzyma orzeszek i jak milo się uśmiecha :) Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko w ten deszczowy późny wieczór :)))
-mamon-również bardzo tęsknie do ciepłej wiosny tkaitko-absolutnie się z Tobą zgadzam Janeczkowo-dziękuję i witam w moich skromnych progach ania75-bardzo dziękuje guga-dzięki o wiewiórze pomyśle a późny wieczór to u nas się chyba zaczyna się po północy? Bardzo Wszystkim Dziękuję
Lisa jest przesympatyczna! Szczególnie jej uśmiech mi się podoba - no, musiałam się do niej uśmiechnąć :). Ciekawa jestem jaka będzie następna - może będzie miała większy ogon? Wiewiórki mają takie cudne ogony :). Pozdrawiam serdecznie :).
Witaj:-)Zgadzam się z gugą, koniecznie musisz dopracować Wiewióra. Lisa jest cudowna i ma ogon adekwatny do swej postury. Twoje prace są wspaniałe i zawsze wzbudzają mój podziw i wcale się nie mylę mówiąc, że ożywiasz sznurek:-)Spacer przy kijkach też dobra rzecz:-):-):-) Pozdrawiam:-)
Bardzo Serdecznie Wszystkim Dziękuje za to że zaglądacie do mnie.Takie odwiedziny i komentarze ładują moje akumulatory do dalszej pracy za co jestem wdzięczna.
Przystojna, przystojna! Iza moja się zachwyciła. Czy myślałaś kiedyś nad tym, aby ze sznurka zrobić... słonia? Już sobie wyobrażam jego wesoły pyszczek(?)... Tak fajnie modelujesz te zwierzaki, że nie mogę się doczekać na nowych mieszkańców Twojego zoo. U mnie słońce nieśmiało spogląda zza chmur, może nie będzie padać?
Całkiem fajna. Choć oczywiście trening czyni mistrza i coś bardzo dobrego jeszcze można ulepszyć. Ale takie różne drobne "skazy" nadają charakteru takim zwierzątkom.
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Ależ ona jest prześliczna. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietna wiewióreczka, wg mnie niczego jej nie brakuje- jest po prostu urocza:)
OdpowiedzUsuńNie wiem jaką sobie zaplanowałaś, ta jest prześliczna i nic jej nie brakuje, chyba że wiewióra...
OdpowiedzUsuńJak delikatnie trzyma orzeszek i jak milo się uśmiecha :)
Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko w ten deszczowy późny wieczór :)))
-mamon-również bardzo tęsknie do ciepłej wiosny
OdpowiedzUsuńtkaitko-absolutnie się z Tobą zgadzam
Janeczkowo-dziękuję i
witam w moich skromnych progach
ania75-bardzo dziękuje
guga-dzięki o wiewiórze pomyśle a późny wieczór to u nas się chyba zaczyna się po północy?
Bardzo Wszystkim Dziękuję
Tak, tak po północy, po północy :) Ja jeszcze siedzę i mam chęć nadrobić zaległości blogowe, tylko czy mi się uda?
OdpowiedzUsuńPa!
Lisa jest przesympatyczna! Szczególnie jej uśmiech mi się podoba - no, musiałam się do niej uśmiechnąć :). Ciekawa jestem jaka będzie następna - może będzie miała większy ogon? Wiewiórki mają takie cudne ogony :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :).
Frasia-dzięki za miłe słowa.Właśnie w moich planach miał być większy ogon.Ale że nie cierpię prucia musiała się zadowolić takim:))
OdpowiedzUsuńjaka śliczna. Bardzo sympatyczna ma mordkę.
OdpowiedzUsuńSuper wiewiórka i jaka wesoła śliczna:)
OdpowiedzUsuńSłodka jest:)I ma orzeszka.Uwielbiam orzechy,ale strasznie tuczą,a wiewiórki tych problemów nie mają...:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTa jest wspaniała.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż ona jest prześliczna. Zawsze wysupłasz coś słodkiego..wdzięczny ten sznurek obrabiany za pomocą twoich rąk..Pozdrawiam TUE_
OdpowiedzUsuńWitaj:-)Zgadzam się z gugą, koniecznie musisz dopracować Wiewióra. Lisa jest cudowna i ma ogon adekwatny do swej postury. Twoje prace są wspaniałe i zawsze wzbudzają mój podziw i wcale się nie mylę mówiąc, że ożywiasz sznurek:-)Spacer przy kijkach też dobra rzecz:-):-):-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńBardzo Serdecznie Wszystkim Dziękuje za to że zaglądacie do mnie.Takie odwiedziny i komentarze ładują moje akumulatory do dalszej pracy za co jestem wdzięczna.
OdpowiedzUsuńBardzo przystojna wiewioreczka.
OdpowiedzUsuńPrzystojna, przystojna! Iza moja się zachwyciła. Czy myślałaś kiedyś nad tym, aby ze sznurka zrobić... słonia? Już sobie wyobrażam jego wesoły pyszczek(?)... Tak fajnie modelujesz te zwierzaki, że nie mogę się doczekać na nowych mieszkańców Twojego zoo. U mnie słońce nieśmiało spogląda zza chmur, może nie będzie padać?
OdpowiedzUsuńZajrzałam jeszcze przed snem... miłego i spokojnego tygodnia Ci życzę :)))
OdpowiedzUsuń