poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Luis

                         
                Luis jest największym konikiem wykonanym przeze mnie w tym roku.          
                      Jego wysokość to 28cm. Zrobiony ze sznurka jutowego wypełniony                    
                                włókniną. Ze względu na spore gabaryty, w nogach do włókniny
                                włożyłam druty. Należy pamiętać, w przypadku stosowania tej metody
                                o dokładnym zawijaniu końcówek drutów. Tak zabezbieczony nie
                               wysunie się poza sznurek.Głowa, nogi i tułów  powstają osobno.
                               Głowę również usztywniam drutem dla lepszego wyprofilowania.
                               Po zszyciu poszczególnych elementów robię grzywę.Są to poprzeciągane
                               pętelki, następnie strzyżone.Na końcu doszywam ogon i pozostaje
                                                                      nadanie imienia.
To już moja mini stadnina do której dołączył Luis.



17 komentarzy:

  1. Ale śliczne kucyki:-) Piękne, cudowne, Prawdziwa stadnina:-)Widać, że koniki te mają duszę-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna stadnina-rodzina!!! Prześliczne są te koniki.Grzywy i ogony kapitalne! Życzę miłego dnia, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Luis, czyli ogier, największy przywódca stada, no cóż przeurocze, mam słabość do koników. U nas dziś góry otuliła mleczna mgła, ale mam ndzieję, że wyjrzy słoneczko. Miłego dzionka :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za dobre słowo.

    Wspaniałe konisie!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja córka zakochała się w Luisie! A jak zobaczyła więcej koników, padło pytanie, czy jej kupię... Oznacza to tylko jedno: konie są przecudne! Iza uwielbia konie, ale jest również dość krytyczna w swych opiniach i mówi wprost, że coś jej się nie bardzo podoba, dlatego w tym komentarzu nie ma żadnej ściemy. Masz Kobieto talent do tworzenia sznurkowych zwierzaków. Przy okazji dodam, że mnie również, prócz Luisa, urzeka żółw.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie wychodzą Ci te zwierzątka, ładnie je modelujesz. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Luis jest śliczny!!! Cała rodzinka koników Ci wyszła :). Urocze są wszystkie! Dopieszczone w każdym calu.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny Luis,całe stadko jest superowe:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne koniki. Ty wszystko potrafisz wyczarować ze sznurka. Podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie fajne koniki, no super,:)pozdrawiam i piękne imię ma ten konik:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Slysze juz jak galopuja! Piekne konie! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Psotny Morsiku oraz Dziewczyny bardzo Wam Dziękuję za tak sympatyczne komentarze.Widzę że dużo osób lubi konie.Przyznam że w swoim zwierzyńcu właśnie koniki lubię robić najbardziej.Pozdrawiam Wszystkich Bardzo Serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jutka, witaj o poranku :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale śliczności robisz! Dziękuję za miły komentarz u mnie, ja również będę do Ciebie zaglądać :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Niestety kolekcja Little pony może się powoli zwijać - nadchodzi nowe. Są idealne - a już te rozwiane grzywy i nastroszone ogony...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. No, piękne!grzywy, ogony siodełka, wszystko takie precyzyjne!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Podziwiam, zdolna kobietko- czarujesz ze sznurka wspaniałości;-)

    OdpowiedzUsuń