sobota, 23 listopada 2013

Słonik

Musiałam go zrobić. A dlaczego akurat  słoń? Odpowiem wkrótce:)

 Takiemu zaproszeniu trudno się oprzeć:)

 Tak więc zaczęła się wędrówka w plener.
 
 Daję słowo, że te zdjęcia z fiołkami (co prawda tylko dwoma) robiłam również teraz.Pierwszy raz zobaczyłam, aby pod koniec listopada zakwitły fiołki??


  Patrząc na te kwiaty, odnoszę wrażenie jakby ktoś nam chciał zwrócić chociaż trochę zabranej tegorocznej wiosny:)

 Kwiaty są jeszcze piękne ale chłód zachęca do powrotu, do ciepłego mieszkania:)




Jutro będę miała za sobą pierwszy z trzech etapów swojego zapracowania.Będę z dziećmi bawiła się w tworzenie misi:)
Oczywiście napiszę jak się udała impreza.

Pragnę bardzo serdecznie podziękować za odwiedzanie mojego kącika.
Nie mogę się doczekać, aby móc nie tylko zaglądać  na Wasze blogi i cieszyć oczy pięknymi pracami ale również mieć czas na zostawianie komentarzy. 

20 komentarzy:

  1. Ważne Bogusiu, że odezwiesz sie od czasu do czasu i uraczysz nas swoimi sznurkami.Jesteśmy głodne Twoich nowości i wierzymy, ze wkrótce będziesz miała dla nas więcej czasu. Słonik fantastyczny, a małpka w sam raz na słonikowy grzbiet.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zauroczył mnie ten słonik. Cudny. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny słonik i nic dziwnego, że on też chciał wyjść na spacerek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie się małpeczka bardzo podoba! Słoniki już były i bardzo je lubię, ale małpeczki chyba jeszcze u Ciebie nie widziałam:) Ściskam Cię mocno, abyś miała jeszcze więcej siły i zapału do tworzenia i współpracy z dzieciaczkami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki słodki słoń i małpka, pewnie wybierasz się w podróż do afryki:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Malpka jest tak pelna wyrazu... wyszla Ci przepieknie, siedzac na grzbiecie slonia wyglada na bardzo zadowolona. Afrykanskie klimaty tym razem, chyba sie domyslam dlaczego!!!A kwiatkow rzeczywiscie Ci obrodzilo, przeciez to juz prawie grudzien!!! sciskam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie zapachniało Afryką ;))). Słonik wyszedł super, małpka też przeurocza. Udanej zabawy z dziećmi! Uściski :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdroszczę tej małpeczce. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. słoników i aniołków nigdy za wiele !

    OdpowiedzUsuń
  10. Słonik i małpka śliczne! Dobrze, że brak czasu wynika tylko z zapracowania a nie z innych przyczyn.
    Buziaki i serdeczności zasyłam;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne stworzenia:) a małpka jadąca na słoniu to już w ogóle super!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne zwierzaczki. A fiolki u mnie tez są, chyba dla pocieszenia oka przed zimą.

    OdpowiedzUsuń
  13. acha małe cuda pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczny słonik :) Małpka tez bardzo sympatyczna.

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękny słonik na szczęście ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudne maleństwa w wielkiej podróży!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękny blog, warto aby takie piękne robótki zobaczyli inni - pozdrawiam - Barbarka

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudny słonik nawet fiołki w listopadzie wypatrzył :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Od dłuższego czasu podziwiam te wszystkie cuda. Gratuluję talentu i kreatywności . Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  20. Witaj Juto.
    Śliczny ten słonik.Widzę ,że zaprzyjaźnił się z małpką:))
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń