czwartek, 17 lutego 2011

Zajączki 2+2


                     Coraz bliżej do Świąt  i zajączki zaczynają się zbierać w większe stadka.Niesforny
                      maluch wyciągnął jajeczko z koszyczka taty .Ale rodzice wyglądają na wyrozumia-
                     łych i zadowolonych.


                              Oj to nie ten koszyczek. To jajeczko chyba tu nie będzie pasowało.


.                             Udało się znaleźć właściwy koszyczek.Maluchy zadowolone.Mała
                              zającówna ma 10cm wzrostu natomiast jej starszy brat 14cm.Pomiar
                              dokonany w pozycji siedzącej ze stojącymi uszkami. Do wykonania
                              kolorowych jajeczek użyłam sznurków lnianych.Wypełnione są włó-
                              kniną. Ubranka maluchów można zdejmować.
                           

10 komentarzy:

  1. cudne te zajączki! ale się wiosennie robi

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne te Twoje zajączki. Dziękuje za wizyty u mnie. Zaraz dodaje sobie Twojego nowego bloga do obserwowanych-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądałam z zachwytem!!!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna zajęcza rodzinka! Fajny pomysł z tym sznurkiem-rewelacyjny!!!
    Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj,dziękuję za zaproszenie na Twojego bloga,zaraz go sobie dodam na mój blog w pasku bocznym.Masz przecudne rzeczy,fajnie ze zostawiłas u mnie komentarz,bo moge teraz zaglądac do Ciebie,bo znam Twoj link.Ja też od niedawna robię takie różne robótki(po tym jak zostałam zwolniona z pracy)poprostu aby się nie nudzic zaczęłam z różnymi robótkami.A że w dzieciństwie uczyłam sie szydełkowania i robótek na drutach wyszywania no i najróżniejszych takich tam...więc trochę się pamięta tylko że kiedys nie było takich fajnych rzeczy robótkowych jak teraz.Teraz to wszyscy tworzą wręcz cudowne robótki,dlatego mi daleko do takich cudownosci. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczna rodzinka zajączków, a pewnie do Wielkanocy jeszcze rozmnoży się!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Sliczne te zajaczki!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo serdeczne dzięki za tyle miłych słów.Aż się obawiam czy na to zasłużyłam.Nie ukrywam iż to bardzo inspiruje do dalszej''twórczości''
    Guga byłam niejednokrotnie w Twoim ''skarbczyku'' i widziałam Twoje piękności.Mam pewne problemy z umieszczeniem komentarza.Wkrótce problem będzie rozwiązany.Narazie serdeczne dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana Juto, przede wszystkim dzieki za informacje o producencie sznurka. W Warszawie mozna powiedziec nie bywam nigdy (ewentualnie na dworcu lub lotnisku), wiec szans na zakupy w sklepie nie widze. Znalazlam strone linsznura, gdzie sie dowiedzialam, ze robia oni aukcje na allegro, zatem nie powinno byc problemu z zamowieniem wysylki. Idee wyszydelkowania czegos ze sznurka zaczerpnelam z Jarmarku Dominikanskiego, na ktorym widzialam sznurkowe koszyczki. Niemniej jednak brakowalo mi zrodla, w ktorym mozna zaopatywac sie w roznego rodzaju sznurki.
    Wyglada na to, ze jestes bardzo zyczliwa osoba, zatem licze rowniez na mozliwosc zasiegania Twoich porad odnosnie obrobki sznurka.
    No i dzieki oczywiscie za pochwale mojej karuzeli, jak to mowia, miod na moja dusze.
    A co do Twoich prac - nie wiem, co mam najpierw podziwiac. A jak przeczytalam, ze sama robisz szydelka z drewna, to szczena mi opadla.
    Najlepszego, Ivory

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne, pogodne zajączki. Miło patrzeć na taką szczęśliwa rodzinkę i jakoś tak milej czekać świąt :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń