Oj bardzo dawno temu powstał zrobiony przeze mnie na prośbę (wówczas malutkiej wnuczki) mój
pierwszy żółwik. Zobaczyłyśmy go w jednym z pism. Ona bardzo pragnęła zostać właścicielką
takiego żółwika a ja sprawić jej przyjemność. Tak zaczęły się moje zmagania, które dość prędko
zamieniły się w ogromną przyjemność trwającą do dziś. Zmienił się tylko surowiec z którego
powstają tworzone przeze mnie rzeczy. Zabawa ze sznurkiem zaczęła się od robienia różnego
rodzaju toreb. Osoby które nabywały zrobione przeze mnie najpierw torby a następnie aniołki
i zwierzątka poprzez namowę inspirowały mnie do tworzenia nowości.

To właśnie żółwik o którym była mowa.
Natomiast to są torby ze sznurka jutowego. Jedna z nich zrobiona
jest ze sznurka połączonego z różową bawełną.
Jeszcze trochę z serii ''dawno dawno temu''. Te torby zostały wykonane przeze mnie z odzyskanej
skóry.Jest to pracochłonne ale naprawdę warto to zrobić.Uzyskany tą metodą surowiec daje nam
bardzo fajne efekty w pracy.Wyroby wykonane z niego są bardzo mięciutkie i praktyczne. Poza
tym jest to sposób na przedłużenie bytu naszej ukochanej torebki lub garderoby.Jedyny warunek
dla uzyskania zadawalającego efektu, to żeby skóra była bardzo mięciutka. Wycinanie pasków
skórzanych nie jest wcale tak trudne.Dla uzyskania dłuższych odcinków , cięcia można dokony-
wać po uprzednim wycięciu koła.Szerokość paska to od 3 do 5mm. Absolutnie nie musi być
równej szerokości jak również nie ma znaczenia ilość supełków.Torby pokazane tu przeze mnie
powstały naprawdę dawno i jesteśmy z wnuczką bardzo zadowolone z ich posiadania. Z tak
uzyskanego surowca robiłam również etui na telefony komórkowe. Myślę że można byłoby ro-
bić bardzo wiele rzeczy n.p. szerokie paski.Jeżeli byłby ktoś zainteresowany tym tematem bardzo
chętnie posłużę pomocą ,dzieląc się wiadomościami uzyskanymi metodą prób i błędów .