Napisałam chyba, ponieważ to uczestnicy powinni wyrażać opinię na ten temat. Ale sądząc po zaangażowaniu i bardzo przejętych ale radosnych minach myślę, że mogę ocenić te zajęcia za bardzo udane:))
Było mnóstwo osób i mam szczęście , że pomagała mi wnuczka. Samej było by mi bardzo trudno.Jestem Ci Kamilko bardzo, bardzo wdzięczna:))
Wspaniałą sprawą jest to, że na te zajęcia przychodzą całe rodziny. Spędzony wspólnie czas przy takiej zabawie jest czymś bezcennym:)
Prócz moich kwiatków, było wiele bardzo ciekawych, cieszących się wielkim zainteresowaniem propozycji. Takie na przykład jak malowanie kamieni.
Czy jakże wiosenne akcenty.Takie cudowne bociany:)
Można było tworzyć cudeńka z plasteliny:)
Albo zrobić taki piękny bukiet w doniczce:)
Faktem jest, że zaangażowanie i zdolności dzieci, które uczestniczą w tych zajęciach jest bardzo duże.Stąd te piękne efekty:)
Radość uczestników jest dla mnie najwspanialszą nagrodą:)
Pięknie dziękuję za komentarze pełne wsparcia w poprzednim wpisie:))
Wspaniałe zajęcia, dzieciaki zaangażowane, zadowolone i dumne, a ich dziełka cudowne! Tak trzymać!
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Oczywiście, ze sie udało, widać po minach dzieciaków :)
OdpowiedzUsuńMiny , zacięcie przy pracach , ekstra, ja tez bym się tak chciała pobawić (pouczyć).
OdpowiedzUsuńJak zajęcia prowadziła tak miła i wspaniała osoba i do tego w towarzystwie wnuczki to nie mogło być inaczej :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace zrobiły dzieci :)
Wiedziałam,że się uda-nie mogło być inaczej -przecież to TY prowadziłaś te warsztaty:)))Pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńCoś czuję Bogusiu, ze wpadłaś jak śliwka w kompot. To wspaniale, ze przynosi Ci to tyle radości. Wymyślaj dalej i dzięki za zdjęcia.
OdpowiedzUsuńsuper pomysł... osobiście uważam, że w szkołach za mało jest prac manualnych... a szkoda... bo to kształtuje też charakter człowieka
OdpowiedzUsuńJutko, oczywiście , że wszystko się udało. Byłaś doskonale przygotowana a w dodatku miałaś pomocnicę, swoją wnuczusię.
OdpowiedzUsuńPopatrz jeszcze raz na zdjęcia. Widzisz szczęśliwe miny dzieciaków i ich mam.
Serdecznie pozdrawiam:)
Po minach dzieci i rodziców widać że zabawa była świetna. Ja też uważam że w szkole za mało jest zabaw manualnych.
OdpowiedzUsuńPodrawiam
Po zdjęciach widać ,że cel osiągnięty. Tyle wspaniałych prac. I ważne że są to spotkania rodzinne, dzieci się zaprzyjaźniają. Serdeczności dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńWitaj Juto.
OdpowiedzUsuńWidać ,że te zajęcia dają wiele radości dla dzieci i ich rodziców.Tobie jako prowadzącej dają satysfakcję i też radość.
Pozdrawiam serdecznie:))
Kochana widzę, że to był piękny, owocny czas!
OdpowiedzUsuńBezcenne chwile...
Muszę też coś wymyślić swoim pocieszkom.
Wspaniałe jest to, że potrafisz innych zarazić radosną twórczością. Po minach uczestnikach widać, że zajęcia bardzo się podobały. A jakie wspaniałe kwiaty powstały! Gratuluje tak wspaniałej pomocnicy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fantastyczny pomysł i super spędzony czas !
OdpowiedzUsuńSuper pomysl,dzieci mialy radoche,a kwiatki,ktore zrobily sa sliczne:)
OdpowiedzUsuńswietne warsztaty i piekne pracy oj jak bym chciala zebys i do nas zawitala :)
OdpowiedzUsuńŚwietne pomysły i przepiękne prace!
OdpowiedzUsuńKapitalne te warsztaty. Uczestnicy jak widać zachwyceni :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń