Przedstawić Wam dzisiaj pragnę naszego nowego domownika.Oto on, a raczej ona.Tak niecierpliwie oczekiwana, aby móc ją zabrać od mamy i rodzeństwa.
Nutka, bo takie imię otrzymał nasz kundelek dokonuje pierwszego zapoznania z nowym terenem.
Chyba nie najgorzej mi się trafiło?
No, a tu to już całkiem fajnie:))))
Oj, ciekawe kto na tym zdjęciu poniżej bardziej szczęśliwy?????
Nie ma jak dobra wspólna zabawa:))))
Może by nowym właścicielom coś naprawić? Chyba powinni docenić.
No i w końcu, nareszcie zasłużony odpoczynek:))))))
A żeby nie było, że tak bardzo się lenię to zrobiłam dwie takie osłonki na doniczki lub wazoniki:)
Dziękując bardzo serdecznie Wszystkim odwiedzającym mojego bloga powitam jeszcze raz, nowego Obserwatora.Jest nim Nela znana chyba najbardziej do tej pory jako Guga.
Dzien dobry:)
OdpowiedzUsuńCudny piesiunio,siedze sobie,trzymam moja corcie na kolanach i obie zachwycamy sie szczeniaczkiem:)
Milego Dnia:)
Witam również.Serdeczne dzięki i Wspaniałego Dzionka obu Paniom życzę:))))
OdpowiedzUsuńNUTKA Wam da z pewnością dużo radości, a i sama będzie szczęśliwa. Słodki psiunio :-). Osłonki są śliczne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJaki śliczny piesek :)Nutka bez wątpienia trafiła w dobre ręce :) Widać,że i piesek i dziewczynki szczęśliwe :)
OdpowiedzUsuńOsłonki na doniczki są piękne,ta falbanka dodaje im uroku :)
Jaka psinka cudna !!osłonki sliczne :))
OdpowiedzUsuńPsinka przesłodka i będzie w domu najważniejsza.Bo tak to jest, gdy się kocha psy. Mój 16 i pół roku był najważniejszym domownikiem.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne imię dostała.Wygląda na to, że będzie wesołym stworzeniem. Ale po dwóch rujach powinno się ją wysterylizować, żeby potem nie było zagrożenia dla jej zdrowia a nawet życia.Ciekawa jestem czy bardzo będzie Ci pomagać w robieniu robótek, bo wiesz, zabawa kłębkami sznurka to nie tylko kotom się podoba:)))
W poprzedniej notce była okładka na "kronikę rodziną"
- uważam,że bardzo ładna i udana. No a osłonki - jak zwykle są ładne i dodaja roślinkom urody.
Miłego, ;)
No to dziewczyny mają wspaniałą towarzyszkę! Super psiak! A jakie mordki (wszystkie trzy) zadowolone:)) Kapelutki na doniczki wspaniale rozweselają kwiatki. Pozdrawiam Was wszystkie:)
OdpowiedzUsuńAleż wspaniała psina:) Nie pamiętam już czasów kiedy moja była taka rozbrykana...
OdpowiedzUsuńOsłonki...cudo!
Serdeczności:)
Urocza psinka , dziewczyny rozpieszczą ją przez wakacje!
OdpowiedzUsuńOsłonki śliczne, i przyglądam się jak się trzymają na doniczkach, chyba wplotłaś sznureczek, który można zawiązać.
Tak Danielo. Przeplatam przeważnie sznurek lniany,którym ściągam materiał w zależności od potrzeb.Ale pomyślałam ,że mogła by być również okrągła gumka.Pozdrawiam
UsuńAleż słodziak z tej Nutki :). Niech się zdrowo chowa i daje Wam masę radości :)).
OdpowiedzUsuńOsłonki śliczne!
Serdeczności :)
Jutko:)) Piesia nie mogła lepiej trafić:))) Będzie przeszczęśliwa i taka, z tego co widzę, " na skoczną nutę":))). Gratuluję nowego domownika:))) Buziaki.
OdpowiedzUsuńCudna nutka, a Projektanci jacy szczęśliwi. Przesyłam dla Was buziaki pachnące sernikiem z malinami :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna psina, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiesek wspaniały , rozbrykany - niech rośnie ,pilnuje i mało psuje - osłonki jak zawsze fajne :)
OdpowiedzUsuńSłodki piesek, kundelki sa zazwyczaj najfajniejsze!:-)
OdpowiedzUsuńnie ma jak duża rodzinka !
OdpowiedzUsuńśliczne ' opakowania ' na kwiatki ...
Śliczna Nutka:)))miałam kiedyś podobnego kundelka,tylko miał bardziej kudłaty pyszczek,wychowałam go na smoczku,a raczej pipetce bo go matka nie chciała,woziłam go do pracy w torbie i spał w niej cały czas,miał na imię Badżi(na cześć zespołu Budge)ale moi sąsiedzi nie mogli go znieść i pojechał na wieś do mojej ciotki,a tam po kilku latach wpadł pod pociąg.Smutny miał koniec i dlatego mając "takich"sąsiadów nie mogłam mieć więcej psa.Dopiero kot się nam udał:))chociaż siedzi w domu też im przeszkadzał,ale się nie dałam:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkocham psy nade wszystko piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńRadość i szczęście tryska z buź Dziewczynek, ślicznego macie szczeniaczka i jak słodko się wabi!
OdpowiedzUsuńUbranka dla doniczek są świetne, kwiatki wyglądają jak w sukienkach :)
Pozdrawiam
Słodziutka! Moja nerwuska:) skończyła w lutym rok,ale dokładnie pamiętam jej pierwszy dzień u nas.Czasami mam wrażenie,że mamy w domu trzecie dziecko:)Piękne osłonki na doniczki. Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuńNo to zyczę wytrwałości, chociaż pod skórą czuję, że lepiej trafić nie mogła Jest cudna i pokazuj ją jak najczęściej.
OdpowiedzUsuńŚliczny szczeniaczek! Poproszę o "raport" na temat Nutki przynajmniej raz w kwartale i jak najwięcej fotek.
OdpowiedzUsuńOsłonki super. Pozdrawiam
Jutko, dzisiaj u Ciebie wszystko jest fantastyczne i naj, i ochów i achów całe mnóstwo:))) Fantastyczna Nutka, fantastyczne imię jej, fantastyczne przemyślenia jej:))) Fantastyczne, przeurocze Twoje Wnusie:) Jeśli dobrze pamiętam to jedna z dziewczynek chodzi do muzycznej szkoły i pewnie dlatego sunia została nazwana Nutką, tak?
OdpowiedzUsuńI na koniec prześliczne i bardzo oryginalne osłonki!!! Pozdrawiam i miłego dnia życzę i beztroskich zabaw z Nutką:)))
Tak,zgadza się.Dlatego, Nutka:))))Również pozdrawiam i dziękuję.
UsuńCudny zwierzaczek, napewno bedzie jej u Ciebie dobrze. Dekoracje slicznie :)
OdpowiedzUsuńJaka ona jest niewymownie slodka! Ostatnio mielismy u siebie przez weekend pieska kolezanki i przy tej okazji stwierdzilam, ze moze dobrym pomyslem bedzie sprawic sobie pieska na emeryturze, gdyz zwierzatko daje dobra motywacje do wyjscia z domu. Obejrzalam rowniez twoje ostatnie wytwory, bardzo urocze oslonki, a okladka na kronike klimatyczna. Zachwycona jestem rowniez kiermaszem w kawiarence. Pozdrawiam letnio, choc deszczowo. Lato u nas uplywa pod znakiem wielu aktywnosci, mnostwo pracy oraz goscie, na niewiele jest czas.
OdpowiedzUsuńNutka jest po prostu cudna kocham psy a twoje doniczkowe stroje piękne pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńŚliczna ta nowa lokatorka. Na pewno będzie u Was szczęśliwa, zresztą jak widać już jest. Miałam kiedyś podobnego psa miał na imię Ciapek i był znajdą. Był bardzo przymilnym i słodkim psiakiem, a jaki cwaniak z niego był :) Będziecie mieć z niej pociechę. Osłonki śliczne.
OdpowiedzUsuńto dopiero będzie radość dla całej rodziny :)
OdpowiedzUsuńPiękniusia psiunia, wdzięczna bardzo. Myślę że wiernego przyjaciela zyskaliście dożywotnio:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńps. Osłonki na kwiaty bardzo ładnie się prezentują.
Ależ słodziak... :)) A jakie świetne osłonki :))
OdpowiedzUsuńCudny szczeniaczek, ja jestem wielką psiarą, gratuluję nowego członka rodziny:)
OdpowiedzUsuńŚwietne osłonki:)
Pozdrawiam, Marlena
Śliczne osłonki!!!Moja siostra przygarnęła takiego samego pieska, nazywa się KORI:)Na razie psoci :))))))))Ale jest wesoło a to ważne!!!Wnuczki widać szczęśliwe :)))Miłego dnia
OdpowiedzUsuńWitaj Juto
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że pisałam już pod tym postem komentarz,ale gdzieś znikł.(U mnie też znikają komentarze-nie mam pojęcia dlaczego)
Jestem u Ciebie jeszcze raz bo przeczytałam u Gigi,że miałaś rocznicę pisania blogu.Wiem ,że zapominam wiele rzeczy ale myślę,że nie powtórzę się ,życząc Ci wiele zadowolenia i satysfakcji z prowadzenia blogu.
Pozdrawiam serdecznie:))
Psiunek straszny słodziak tylko ja to bym mu butów do gryzienia nie dała bo "czym skorupka za młodu nasiąknie" :)Jeśli mogę sie jeszcze po mądrzyć... komentarze czasem wpadają do spamu trzeba sprawdzać i od spamować bo nie będzie go widać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń