PO KIERMASZU

Tak oficjalnie rozpoczyna się każdy Kiermasz.Odtrąbionym sygnałem w wykonaniu pana Adama, naszego rzeźbiarza.

W czasie tego Kiermaszu wydarzeń wspaniałych było tak wiele,że chcąc je wszystkie opisać nie wystarczyło by mi chyba całego dnia:))
Ograniczę się do najważniejszych.
Dla mnie było to przesympatyczne spotkanie z Anią z "Radziejowego Zacisza", Joasią z "Ozdobnika",  Kasią z "Różne różności KasiEn" oraz jej pociechami w tym z Izą z "Izuśkowe Cosie":) Pięć blogów, to chyba był  już mały zlot "blogowiczek":)))))
Była wymiana wspaniałych prezencików:)) No i ta cudowna atmosfera.Jedynie zdecydowanie za mało czasu i ogromny żal, że trzeba było się żegnać:((

 Dumna jestem, że udało mi się po wielu próbach namówić swoją bardzo zdolną znajomą,aby swoje piękne prace,hafty i krzyżyki zechciała pokazać szerszemu gronu:)

                             Tak prezentowało się moje stoisko

                            Nowe, piękne rzeźby naszego Artysty.

                   Mój Projektant zachwycił się drewnianą kolejką.

Przy tym stoisku z piękną ceramiką,  Ania z Joasią przepadały kilka krotnie:))))

Nadal trwa (ku radości naszym podniebieniom) rozbudowa Przedszkola Sióstr Opatrzności Bożej "Skrzydła". Pisałam więcej na temat TEGO przedszkola przy okazji poprzedniego kiermaszu.

Nadal było tak apetycznie:))))) 

 Nie mogło oczywiście zabraknąć tych jakże przepięknych prac.

Na koniec pragnę podziękować za pomoc moim niezastąpionym pomocnicom Kamili i Ewelinie.Dzięki nim, mogłam spędzić o wiele więcej czasu z GOŚĆMI.:)))
Bardzo serdecznie Dziękuję za wspólną wycieczkę:))))