Powstał ze sznurka jutowego.Dekoracje, sznurek lniany.A włosy zrobiłam ze sprutej rękawiczki. Wszak mam nadzieję, że zima już sobie odeszła w siną dal:))))))
Nareszcie pogoda mi pozwoliła wyjść w mój plener ogródkowy:)))
Szkoda mi troszkę, że nie mogę pokazać rzeczywistej barwy płomienno-rudej włosów. One na prawdę nie są czerwone:(((
Inspiracją takiego koloru włosów była po raz kolejny przeczytana "Ania z Zielonego Wzgórza":))))
Serdecznie Dziękuję Wszystkim którzy zaglądają do mojego kącika i nieraz pozostawią miłe słówko:)))))
Śliczne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńuroczy aniołek a z tych kapeluszy to broszki bym zrobiła:)
OdpowiedzUsuńŚliczny anioł . Taka Ania z Zielonego Wzgórza>:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne aniołki a włoski rude są!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwow ale aniolowo :)))
OdpowiedzUsuńSliczne są te twoje aniołeczki
OdpowiedzUsuńPiękne, pogodne anielinki. Ania faktycznie jak żywa :) - przynajmniej taka z moich wyobrażeń :)Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJutko piękne anioły,a ta rudowłosa panienka to faktycznie wypisz-wymaluj Ania:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPiękny rudowłosy anioł
OdpowiedzUsuńa, te kapelusze... :) - po prostu cudne !
Piękne są wszystkie Twoje anioły.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A u mnie jest prawie rudy:) Jakie ma śliczne kwiatki w koszyczku!
OdpowiedzUsuńPrzygody Ani z Zielonego Wzgórza nadal stoją na mojej półce. Też mam sentyment do tej książki. Aniołki cudne.
OdpowiedzUsuńPłomiennoruda anielica jest cudna:))a ten kapelusik jest boski:))))jesteś niesamowita:)))
OdpowiedzUsuńWspaniały aniołek :))
OdpowiedzUsuńMieć włosy z rękawiczki to nie byle co i jeszcze rude! Wygląda dostojnie:)
OdpowiedzUsuńRudowłosa...piękna anielica
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piękny aniołek i te miniaturowe kapelusiki śliczne!Pozdrawiam i miłego dnia życzę!
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuja wszystkie razem
OdpowiedzUsuńNo i proszę słoneczko wyszło to pofrunęły aniołki w plener... Ta ruda to Ania jak nic - poznaje ją :) Mam nadzieję, że spruciem tej rękawiczki przegoniłaś już zimę na dobre :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa
OdpowiedzUsuńZgadzam się :), Ty możesz :)
pozdrawiam
MAGARO-art - bardzo Ci dziękuję.Pomyślałam o wykorzystaniu tego wspaniałego pomysłu przy ozdabianiu zawieszek:)))Również pozdrawiam
Usuń...urocze:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Juto Droga !
OdpowiedzUsuńJak tylko zobaczylam Aniolka pomyslalam: Ma wlosy jak Ania z Zielonego Wzgorza...i czytam dalej i ...tak sie ciesze, ze "spotkalas" Anie! Jest moja Przyjaciolka od 12 roku zycia (mojego),
towarzyszy mi caly czas... Polecam wszystkim przeczytac choc jedna czesc ! A Aniolek jest przekochany !!!
Moc serdecznosci !
Uroczy rudzielec! :D
OdpowiedzUsuńA gdzie rybka?
Wkrótce dopłynie:))))
UsuńPiękny anioł!
OdpowiedzUsuńNIECH DZIEŃ DZIŚ
OdpowiedzUsuńSŁOŃCEM CI GRZEJE
BUDZĄC WIOSENNĄ NADZIEJE
SERDECZNIE I GORĄCO POZDRAWIAM
UŚMIECH SERCA ZOSTAWIAM...
Przepraszam ,że nie oglądałam poprzednich aniołów, ale teraz to nadrobiłam. Wszystkie urocze, ale ten z włosami Ani z Zielonego Wzgórza jest dla mnie bardzo uroczy. Mam nadzieję, że wiosna szybko się zazieleni i będzie nam przyjemniej. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńJuż jestem, miałam przez jakiś czas kłopoty z dodawaniem komentarzy, ale mam nadzieję, że już wszystko wróciło do normy:) Jutko, Twoje anioły są przecudne! Najbardziej podoba mi się rudzielec! Pozdrawiam serdecznie:))) Miłej nocki życzę:)))
OdpowiedzUsuńAnioł piękny!Kocham Anię z Zielonego Wzgórza,uwielbiam rude włosy(mam ciemne-swoje-ale od wielu lat farbuję je na rudo).Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńAnioł bardzo ładny..a te włosy, jeszcze jak mówisz, że są rude a nie czerwone dodają mu uroku..
OdpowiedzUsuńJa też jestem fanka "Ani z Zielonego wzgórza"..hehe..raz co raz czytywana..pamiętam, że dostałam ją od mojej chrzestnej 19 lat temu, i namiętnie czytałam i czytam (choć jako nastolatka zdecydowanie częściej)...a strona gdzie umiera Mateusz, jest tak pofalowana od łez, że litery się zatarły gdzieniegdzie:)
Piękne Anioły,
OdpowiedzUsuńJutko szanuję Twoją decyzję na temat wyróżnień,
ale nie mogłam się powstrzymac od nagrodzenia Twojego bloga,
pozdrawiam serdecznie:)
Ależ Kochana ja również absolutnie szanuję Twoją decyzję.Jest mi bardzo miło i serdecznie dziękuję.Również pozdrawiam
UsuńOczywiście, że nie są czerwone.
OdpowiedzUsuńDonoszę i potwierdzam! Włosy mają przepiękny rudy kolor w ciepłym odcieniu. Na 100% jest to kolor włosów Ani ;))))))))
Nie jest to też kolor marchewki, bo jest dużo głębszy i ciemniejszy.
To tyle w kwestii włosów.
Baranek z nowego postu jest ŚWIETNY! Kózki brykają. Wiosna już u Ciebie na 102. A u mnie dziś pada....ciągle pada....a ja w pracy....
:)))
:*
Przecudne anioly a kapelusiki - majstersztyk!
OdpowiedzUsuń