W tym pięknym zabytkowym budynku moja starsza wnuczka uczy się gry na wiolonczeli.
Wokół znajduje się piękny ogród ze starymi drzewami
Następnie zapraszam nad staw, w pobliżu mojego miejsca zamieszkania.
Bardzo lubię zaglądać w to miejsce ze względu na spokój tu panujący,
oraz kaczki.
Z liści przywiezionych z wycieczki, moje wnuczki z córką zrobiły mi takie bukiety:)))))
Bardzo serdecznie dziękuję Wszystkim którzy zechcieli wybrać się ze mną na tą wycieczkę:)))
Piękna wycieczka, dziękuję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie połaziłam po Twoich pięknych okolicach. Super wycieczka. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńpiękna okolica :) wycieczka udana i pogoda dopisala :) wiec z przyjemnością sie przeniosłam w te piekne krajobrazy :)
OdpowiedzUsuńZ Tobą na wycieczkę - zawsze:) A swoją drogą to bardzo mało znam Grodzisk, choć to w sumie niedaleko. A pewnie jest więcej ciekawych miejsc. Z przyjemnością zwiedzę je na Twoim blogu. Bukiety super - kiedyś często robiłam takie różyczki.
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo przemawiają do mojej wyobraźni- czułam się jakbym tam już kiedyś była...a nigdy nie byłam...
OdpowiedzUsuńTak, w Polsce mamy tyle cudownych miejsc i warto je pokazywać innym!! Dziękuję!!
Pozdrawiam!!
piekne miejsca :)i pogoda dopisala :)_
OdpowiedzUsuńPiękna jesienno-barwna wycieczka. piękne miejsce!Widziałam na wielu blogach podobne bukieciki, ale sama jeszcze nie próbowałam ich zrobić, kiedyś trzeba będzie, bo są śliczne!
OdpowiedzUsuńAż na mapie wpisałam, kurcze koło 250 km do Ciebie, niech to:/
OdpowiedzUsuńFajnie że chociaż taka wirtualna wycieczka jest możliwa:-) Dziękuję:*
Juto! pieknie tam wokol Ciebie, a wnuczka uczy sie gry na wiolonczeli w przepieknym otoczeniu, bardzo ladny dworek, i wyglada na zadbany ...jak cieszy dusze i wzrok takie dbanie o zabytki, ja jestem na to bardzo uczulona. Szczegolnie teraz kiedy w Wenezueli wszystko podupada a ja jestem tez troche z tamtego kraju. Wiec kiedy widze Polske w ktorej dba sie o bogactwo kulturalne i historyczne bardziej niz tam ( wiem,ze jeszcze ciagle nie jest idealnie), to sie ciesze ogromnie. Dzieki za Twoj reportaz, z przyjemnoscia poogladalam Twoje miasteczko. A Twojej wnuczce zycze sukcesow muzycznych ( moja Paola, w Houstonie, miala pierwszy koncert fortepianowy a ja cala chodze jak paw). Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję za miła wycieczkę!Pięknie pokazałaś bardzo urocze miejsce-aż chce się tam być:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMagiczne miejsce, tyle w nim uroku
OdpowiedzUsuńJaka przyjemna wycieczka :) i dworek i staw z kaczkami. Ale ładne bukiety zrobiłyście.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zdjęcia cudowne tylko westchnąć piękna ta nasza jesień pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna wycieczka, kaczki pływające po lśniącej tafli wody. Piękny budynek. Twoja wnuczka musi cudnie wyglądać z tą wiolonczelą "...prześliczna wio, wiolo, wiolonczelistka la, la, la.." buziaki takie pachnące jesiennymi liśćmi. Jutka chyba nasza Fibi jest w ciąży :) czyli gdzieś tak w lutym pępkowe :)
OdpowiedzUsuńlubię takie wycieczki , dziękuję
OdpowiedzUsuńbukieciki urocze
pozdrawiam
Kaczki są bardzo wdzięcznym obiektem do fotografowania :)Gdzie bym nie była to jak widzę kaczkę po prostu muszę ją uwiecznić:) Dworek bardzo ładny, na pewno przyjemnie się spaceruje gdy w okół rozchodzą się dźwięki muzyki
OdpowiedzUsuńjak ja bym chciałą mieć takie otoczenie...Zdaje się ze budynek i przyroda powinna sprzyjać rozwijaniu zdolności muzycznych
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością obejrzałam takie piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zdolnej wnuczki :)
Pozdrawiam
Powoli wracam:-)Piękne zdjęcia, śliczny krajobraz a przede wszystkim wspaniały widok opadających liści i zbliżająca się zima:-)
OdpowiedzUsuńJutko-piękne miejsce,super bukiety,a co do jamniczka to nie szkodzi:)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemnie się z Toba podróżuje:)
OdpowiedzUsuńpiękne miejsce, a bukiety śliczne...jesień w pełni:)
Wycieczka wspaniała, widoki piękne, a jesienne bukiety mają swój nieodparty urok...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Bywałam w Twoim mieście, ale to było bardzo dawno temu, w latach 80 i 90, mieszkała tam moja koleżanka. Pewnie teraz bym nie poznała tego miast:)Piękne zdjęcia, pięknej okolicy!!! Śliczny dwór, spadkobiercy się nie znaleźli? Szkoła zyskała cudeńko! Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńA ja Juto nigdy nie byłam w Grodzisku, chyba tylko przejeżdżałam. Może więc wybiorę się na weekendowy wypad, żeby poznać to miasteczko. Zazdroszczę Ci wnuczki grającej na wiolonczeli. Ja uwielbiam smyczkowe instrumenty. Przede wszystkim skrzypce,ale wiolonczelę też bardzo lubię. Mój starszy syn chodził przez dwa lata do szkoły muzycznej i uczył się gry na skrzypcach. Rożnie to wspominamy. Teraz gra na gitarze elektrycznej, a młodszy uczy się, ale już w domu na klasycznej. Bukieciki śliczne, czy te listki czymś zmiękczacie przed zwijaniem? Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńAch jaka piękna okolica!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny dwór, ach mam straszną słabość do takich miejsc...:) i piękna ta Twoja okolica , Jutko:)
OdpowiedzUsuńMusisz być dumna z wnuczek i córci, niesamowite te bukiety i takie śliczne:)
Uściski
Pięknie tam u Ciebie!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMasz wokół siebie cudne widoki,
OdpowiedzUsuńzdolne dzieci i utalentowane wnuki!!!!
Jutko tak trzymaj;
za wycieczkę dziękuję i serdecznie pozdrawiam:))))
super wyciczkę zreobilaś:)exstra:)
OdpowiedzUsuńWitaj Juto
OdpowiedzUsuńPiękny jesienny spacer.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo mnie wzruszyły Wasze komentarze.
OdpowiedzUsuńAniu- te bukiety dziewczyny robiły po raz pierwszy.Powstawały one tzw metodą prób i błędów.Ale liści niczym nie zwilżały.A do poznania miasteczka zachęcam:))))
Guga -to miasto tak się zmieniło na korzyść że nie można go nawet porównywać do okresu z tamtych lat.Mieszkam w nim kilkadziesiąt lat i długo go nie lubiłam.Dalej odbywają się kolosalne zmiany.To po prostu trzeba zobaczyć:)))))
jola -nasza wiolonczelistka jak i jej siostra są ślicznymi,wspaniałymi dziewczynami.Ale to pisze kochająca je babcia:)))
grazyna- bardzo dziękuję za życzenia w imieniu "wiolonczelistki". Znam to uczucie dumy:))) Takich perełek zabytkowych jest na szczęście jeszcze trochę w moim miasteczku.I czynione są próby ich ratowania.
Kasia- również mam nieraz takie wrażenie że kiedyś tu byłam:)))
KasiaN- warto by było poznać bliżej to miasto.Z nastaniem pierwszych mrozów zacznie działać lodowisko.Oj będzie się wtedy działo:)))))
Bardzo serdecznie jeszcze raz dziękuję Wszystkim,którzy zechcieli zostawić tu słówko:)))