Dzieje się u mnie tak wiele, że zastanawia mnie czy to czas nie nadąża za mną, czy może ja za umykającym czasem:) W moim mieście , czyli Grodzisku Mazowieckim powstała Strefa Aktywnego Seniora. Brałam udział w jej organizowaniu. A obecnie uczestniczę w niektórych zajęciach. Bądź to jako osoba dzieląca się swoimi skromnymi umiejętnościami z innymi, jak również ucząc się i korzystając z wiedzy innych osób. A talentów w naszym środowisku nie brakuje:) Zorganizowanie tego całego przedsięwzięcia wymagało angażowania czasu wielu osób. Ale można już stwierdzić, że udało się:) Przekażę więcej informacji na ten temat w następnych postach.
A dzisiaj pokażę kilka swoich prac, które zaczynają powstawać w związku ze zbliżającymi się świętami.
Pozdrawiam bardzo serdecznie i cieplutko, każdego kto tu zechce zajrzeć a może nawet i pozostawić słówko:)
Rozpoczynający się 2017rok udało mi się zacząć od wypadu do pięknego o każdej porze roku Krakowa:)
Mimo potężnego mrozu jednego dnia, następny okazał się o wiele łaskawszy:)
Wyruszyłyśmy na włóczęgę, do miejsc które chciałyśmy odwiedzić.
Nie mogło oczywiście na tej trasie zabraknąć Kazimierza.
W drodze powrotnej na Kładce ojca Bernatka podziwiałyśmy balansujące w górze rzeźby Jerzego Kędziory. Wystawa składająca się z 9-ciu rzeźb "Między wodą a niebem".
Następnie odwiedziłyśmy Zamek Królewski.
Jeden z największych po Katedrze Wawelskiej kościołów Krakowa. Budowla gotycka z XIV i XV wieku czyli kościół Mariacki, również był na naszej trasie do zwiedzania.
Musiał znaleźć się również czas na odpoczynek i posiłek po tym wędrowaniu. Miejscem tym była bardzo klimatyczna restauracja "Chimera", z imponującą ilością bujnej roślinności.
Pozostało jeszcze przed powrotem trochę czasu na podziwianie Rynku z Sukiennicami oraz przyległych uliczek z barwnymi wystawami.
To był wspaniały, bardzo udany, pierwszy w tym roku wypad:)
Na pewno TU powrócimy Grażynko, ale już z Tobą.
Pięknie dziękując pozdrawiam Wszystkich, którzy zechcieli odbyć z nami ten spacer po Krakowie.