piątek, 13 stycznia 2017

Pierwszy w tym roku.........:)


Rozpoczynający się 2017rok udało mi się zacząć od wypadu do pięknego o każdej porze roku Krakowa:)





Mimo potężnego mrozu jednego dnia, następny okazał się o wiele łaskawszy:)
Wyruszyłyśmy na włóczęgę, do miejsc które chciałyśmy odwiedzić.

Nie mogło oczywiście na tej trasie zabraknąć Kazimierza.






 W drodze powrotnej na Kładce ojca Bernatka podziwiałyśmy balansujące  w górze rzeźby  Jerzego Kędziory. 
Wystawa składająca się z 9-ciu rzeźb  "Między wodą a niebem".











Następnie  odwiedziłyśmy Zamek Królewski.











 Jeden z największych po Katedrze Wawelskiej kościołów Krakowa. 
Budowla gotycka z XIV i XV wieku czyli kościół Mariacki,  również był na naszej trasie do zwiedzania. 





Musiał znaleźć się również czas na odpoczynek i posiłek po tym wędrowaniu.  Miejscem tym była bardzo klimatyczna restauracja "Chimera", z imponującą ilością bujnej roślinności.


 Pozostało jeszcze przed powrotem trochę czasu na podziwianie Rynku z Sukiennicami oraz przyległych uliczek z  barwnymi  wystawami.










To był wspaniały, bardzo udany, pierwszy w tym roku wypad:)
Na pewno TU powrócimy  Grażynko, ale już z Tobą.


Pięknie dziękując  pozdrawiam Wszystkich, którzy zechcieli odbyć z nami ten spacer po Krakowie.

11 komentarzy:

  1. Spacer po Krakowie, nawet przy mrozie, jest zawsze wspaniały. Dziękuję za możliwość oglądania go, bo kocham to miasto. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo lubię to piękne miasto. Chętnie powracam.
      Dziękując również serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  2. Uwielbiam Kraków:)))co roku chociaż raz staram się w nim być:)nie mam daleko,a do tego moja przyjaciółka w nim zamieszkała:)))w zeszłym roku zatrzymałam się u niej i wędrowałyśmy po nim przez całe dwa dni:))wciąż znajduję w nim coś nowego:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pierwszy raz byłam w Krakowie.Ale po raz pierwszy w takie mrozy. W nocy było aż -26st. Ale w dzień już łaskawiej i można było w słonku spacerować.Masz rację ,że jest to miasto w którym ciągle się coś odkrywa:)
      Serdeczności posyłam.

      Usuń
  3. To pięknie rozpoczełaś kolejny rok. Z przyjemnością wędrowałam z Tobą po uliczkach Krakowa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimo smogu to moje ukochane miasto,gdzie spędziłam cudowne 5 lat jako studentka geografii 😊 Pozdrawiam Jutko baaardzo ciepło 😘

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja także często wracam do Krakowa. To moje ulubione miasto.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna wycieczka. Pozazdrościć :) - Wiki

    OdpowiedzUsuń
  7. Wowwww ! Same śliczności ! Pozdrawiam cieplutko <3

    OdpowiedzUsuń