Skoro poprzednia sówka pofrunęła "w bardzo dobre ręce " (do jakże bliskiej memu sercu osoby), postanowiłam zrobić następną.
A do towarzystwa dorobiłam baranka.
Bardzo blisko mojego miejsca zamieszkania, w samym centrum miasteczka mam takie oto miejsce.Nie mogło więc być inaczej jak podróż właśnie tam.
Trochę się biedaczyska pogubiły w tym krokusowym buszu:)
To był dla nich prawdziwy, kolorowy zawrót głowy.
To już ciąg dalszy wykorzystywania starych serwetek.
Tym razem powstała taka zawieszka, pisanka.
Myślę, że nie tylko krokusy prezentują się pięknie.
Dziękując, Pozdrawiam Wszystkich Odwiedzających mój kącik:)
jak zwykle cuda. Sówka przesliczna . Ale jak wiosennie juz u ciebie.;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńRzeczywiście wiosna już u mnie przynajmniej na razie rządzi:)
Cudne są .I sówka i baranek .I zawieszka jajcowa:)))Krokusy niesamowite! Pozdrawiam cieplutko :)))
OdpowiedzUsuńDzięki i również pozdrawiam.
UsuńSówka mądra główka okulary założyła :) Baranek tak buszuje, bo pewnie już się Świąt nie może doczekać :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj niech ten baranek tak bardzo do Świąt nie goni. Mam jeszcze mnóstwo pracy do wykonania:)
UsuńDziękuję i również pozdrawiam.
Sowka , moja ulubiona, na cale szczescie ,ze zalozylas jej szaliczek bo wsrod krokusowego raju moglabt sie zaziebic...a to pole krokusowe jest absolutnie niezwykle, taka Dolina Chocholowska w Grodzisku! Grodzisk ciagle mnie zadziwia, pozytywnie oczywiscie! buziak
OdpowiedzUsuńTak jak to pięknie nazwałaś Grażynko "Dolina Chochołowska w Grodzisku" usytuowana jest na skarpie w pobliżu parku, pomiędzy budynkiem Policji a Sądem. Może to miejsce wybrano dla złagodzenie atmosfery:)
UsuńKrokusy rosną tam od kilku lat i mam wrażenie,że co roku jest ich więcej.Wygląda to zjawiskowo.Ludzie przychodzą w to miejsce na spacery z dziećmi oraz robić zdjęcia.
Buziaki również posyłam.
Piękne to krokusowe pole:)Sówka ,baranek i zawieszka cudne!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam bardzo serdecznie.
UsuńJaki zdrowy spacerek im zafundowałaś. Gdzie Ty masz tyle krokusików, Boguniu? Zwierzaczki są przecudne, ale to już wiesz. Buziaki.
OdpowiedzUsuńJuż odpisałam Grażynce gdzie usytuowane są te krokusy.Widok jest rzeczywiście cudowny.
UsuńRównież buziaki posyłam
Gapa ze mnie, ale nie czytałam komentarzy. Pozdrawiam
UsuńAleż piękna wiosna u Ciebie - nie mogę się napatrzeć na te krokusy :). Aż chciałoby się pójść na spacer, a tu trzeba w robocie siedzieć. Zwierzaczki jak zwykle cudne :).
OdpowiedzUsuńUściski :).
Pomimo wielu lat, gdy jestem już na emeryturze doskonale pamiętam jak miałam właśnie wiosną ochotę wagarować od pracy:))
UsuńAle namawiam Cię Frasiu na spacery w wolnych chwilach.
Pozdrowienia i uściski wraz z podziękowaniami również posyłam.
wow:))tyle krokusów to ja tylko w Zakopanym widziałam w maju:)))specjalnie na nie jeździliśmy:)a baranek cudny:))))jak prawdziwy:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Aż tak dużo ich niestety nie ma. Ale jak na centrum miasta, to jest się czym pochwalić:)
UsuńWielkie dzięki i również pozdrawiam.
Nie jestem zaskoczona, że dwie ślicznotki zagubiły się w krokusowych kwiatach.
OdpowiedzUsuńJest ich mnóstwo.
Juteczko, jak zwykle u Ciebie same śliczności.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo, bardzo pięknie dziękuję i posyłam również moc pozdrowień.
UsuńZwierzaczki przesliczne i szczesliwe wsrod tylu kwiatkow.Wszystko cudowne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam również:)
UsuńA może sówka z owieczką chciały się pogubić w tym krokusowym raju, tam tak ślicznie. :)
OdpowiedzUsuńNie pomyślałam o tym, ale może i Masz rację:) Dzięki.
UsuńPiękne, bardzo dobrze wkomponowały się w wiosenny krajobraz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam.
UsuńWitaj Juto
OdpowiedzUsuńAle miały fajny spacer wśród pięknie kwitnących kolorowych krokusów.
Mądra sowa chciała pewnie je wszystkie policzyć, pomierzyć i porównać, a wesoły baranek zachwycał sie urodą otaczających go kwiatków:))
Pozdrawiam serdecznie:))
Pięknie Ci Teniu dziękuję i posyłam moc serdecznych pozdrowień:)
UsuńWiesz Asiu , a u mnie stoją dumnie na honorowym miejscu takie dwie cudowne pisanki:))
OdpowiedzUsuńI tak jak bym słyszała jakieś ptasie trele:)
Szkoda ,że nie w moim ogródku ta ilość krokusów. U mnie zaledwie kilkanaście.
Serdeczności i uściski posyłam .
Cudeńka.
OdpowiedzUsuńCudne - i krokusy, i zwierzatka i recykling serwetek. Gorace pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńUrocze stworzonka :)
OdpowiedzUsuńAle znowu słodziaki pokazujesz! Sówka jaka dostojna w tych okularkach a baranek jaki ciekawski tez bym pohasała po takiej krokusowej łączce:)
OdpowiedzUsuńSowa kapitalna, a baranek słodki. Jajo pomysłowe, piękna dekoracja.
OdpowiedzUsuńno to sobie uroczy baranek bryka wśród kwiatów:):) słodki:):
OdpowiedzUsuńCieszę się ,że trafiłam tu ,bo tworzysz wspaniale sznurkowe cuda.Jestem zachwycona tymi barankami,w wolnej chwili przejrzę pozostałe posty i coś czuję ,że będę w wielkim szoku i padnę z wrażenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Jakie u ciebie cudne krokusy:) zwierzaczki miały miłą wycieczke;)
OdpowiedzUsuńSuper wykorzystanie firanki:)
Pozdrawiam:)