Tak zagospodarowałam trzy łubianki.
Użyłam do tej pracy materiału jutowego, sznurków, kawałka brzozy, drewnianego guzika...
...oraz wycinanych elementów ze starych serwetek.
A oto powód dla którego tak rzadko bywam na blogu.
Mam wrażenie, jak gdybym ostatnio była w ciągłej podróży. Czyżby udzieliło mi się od brata?
Co prawda brata podróże należą do tych bardzo dalekich, ale mnie cieszą te moje, na razie bliskie.
W następnych wpisach pokażę gdzie wędruję i co podpatruję.
Bardzo cieplutko i serdecznie pozdrawiam Wszystkich zaglądających do mojego kącika.
Oryginalnie i pięknie ozdobione łubianki, pięknie się prezentują z kwiatami:) pozdrawiam i zapraszam
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję i również pozdrawiam.
UsuńŚwietnie wykorzystałaś łubianki. Podobają mi się i ślicznie w nich wyglądają kwiatki. Podróżuj i zwiedzaj ciekawe miejsca. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny i również pozdrawiam.
UsuńPiękne zastosowanie zwykłej łubianki:) super efekt:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dzięki.Również pozdrawiam.
UsuńFantastyczny pomysł, już sobie wyobrażam ziółka w kuchni w takiej scenerii :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Pozdrawiam :)
Właśnie ziółka na moim kuchennym parapecie panoszą się w takiej łubiance:)
UsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam.
Super pomysł na kwietniki.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńBardzo ładny kwietnik. Miło widzieć Ciebie radosna i uśmiechniętą .Miłych wojaży :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo Ci dziękuję. Rzeczywiście mam powody do radości.Pozdrawiam.
Usuńvery informative post for me as I am always looking for new content that can help me and my knowledge grow better.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za odwiedziny i pozdrawaim.
UsuńAle super wykorzystany koszyk i fajnie schowany...całość efektowna...
OdpowiedzUsuńUdanych podróży pełnych uśmiechu!!!
Mam nadzieję,że moje podróże będą nadal tak udane jak do tej pory:)
UsuńDzięki i serdecznie pozdrawiam.
Z Zamosciem moja Jutko bardzi Ci do twarzy! mam lubianke po truskawkach i chyba bede musiala cos wymyslic kopiujac Ciebie, podoba mi sie ta z kawalkiem brzozki.i czekam na relacje z Twoich wojazy...sciskam serdecznie
OdpowiedzUsuńMyślę Grażynko,że z tym pięknym widokiem każdemu by było do twarzy:) Co do brzozy to wiadomo Ci ,że je kocham:)
UsuńRównież moc uścisków posyłam.
Piękne połączenie takich pojemników z delikatnymi kwiatami. Świetny pomysł. Pozdrawiam ciepło. Ewa
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję i również cieplutko pozdrawiam.
UsuńBardzo pomysłowy i dekoracyjny sposób ozdobienia łubianek, właściwie zyskały całkiem nowy charakter.
OdpowiedzUsuńCzytając i oglądając twoje reminiscencje z Indiańskiego Dnia Dziecka po raz kolejny uświadomiłam sobie ile radości daje dzieciom to, co dla nich robisz! A 170-lecie kolei w Grodzisku super impreza. mam nadzieję, że wojaże ci służą i dają dużo radości.
Z dziećmi bawię się dość często. Po Dniu Dziecka były już następne imprezy. Ta radość zapewniam Cię jest ogromna, dla obu stron.
UsuńWojażowanie mi służy i daje niesamowite pokłady zadowolenia.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
niby tylko łubianki a proszę jak ładnie je przyozdobiłaś
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję.
UsuńBardzo fajnie ozdobiłaś kwietnik:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo pięknie dziękują i pozdrawiam.
UsuńJednym słowem PIĘKNE !!!
OdpowiedzUsuńOch Danusiu , piękne rzeczy to Ty tworzysz. Uwielbiam Twoje klimaty.
UsuńPozdrawiam.
Jakie śliczne !!! Juta jest naprawdę wdzięcznym materiałem)
OdpowiedzUsuńMasz absolutną rację poza sznurkiem jutowym to właśnie materiał jutowy daje możliwości chyba bez granic w tworzeniu. Tylko z tym czasem jakoś tak kiepsko.........:)
UsuńPozdrawiam.
Kwietniki rewelacyjne! Miło Cię widzieć usmiechniętą, w podóży:)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci Kasieńko dziękuję i pozdrawiam cieplutko.
UsuńŚliczne prace:)Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń