środa, 12 września 2012

Ponowny powrót

Niestety, nie było mi dane cieszyć się ze swojego powrotu zbyt długo.
Tym razem podziwiałam przez kilka dni panoramę Warszawy z szóstego piętra. Szkoda tylko że, ze  szpitalnego okna:((
Na szczęście, pozwolono mi na powrót do domu i tym samym do WAS. 
Tak więc podejmuję ponowną próbę nadrobienia zaległości.
Najpierw pokażę obiecaną fotorelację z Jarmarku Dożynkowego w moim miasteczku.







 Byli oczywiście reprezentanci "Kawiarni pod Różą":)))







                         B Y Ł O    W S P A N I A L E

 Bardzo serdecznie dziękuję Wszystkim, a zwłaszcza tym którzy pomimo mojego ciągłego znikania, zaglądając zostawiają miłe słowa:)))

38 komentarzy:

  1. Pięknie było na Jarmarku! Bardzo ciekawa impreza! Twoje wyroby prezentowały się fantastycznie!!! Jutko dużo zdrówka i uśmiechu:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. O, jak ja bym chciała takie piękne rzeczy tworzyć, a Twoje wyroby są fantastyczne. Dużo zdrowia życzę, ja też dopiero wróciłam ze szpitala, wiem co to znaczy. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. ...ależ piękne wieńce dożynkowe i jarmark jak z piosenki Rosiewicza...Ciszę się, że już jesteś! Dużo zdrówka!
    Kreślę pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie wyglądało Twoje stoisko, mnóstwo wszystkiego i bardzo różnorodne prace :) Też mam w perspektywie Warszawę w podobnych okolicznościach, co Ty :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudności pokazałaś. Trzymam mocno kciuki. Wracaj do zdrowia, bo bardzo nam Ciebie brakuje. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo zdrowia, Juto życzę. A Twoje wyroby - wspaniale się prezentowały. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochani, tempem ukazania się tych cudownych komentarzy, bardzo ale to bardzo mnie wzruszyłyście.
    Dziękuję najserdeczniej jak tylko potrafię:)))))

    OdpowiedzUsuń
  8. fajowe stoisko mialas :) uwazaj na siebie i dbaj o zdrowie, zeby Twoje znikniecia sie nie powtarzaly, Pozdrawiam serdecznie i duuuuzo zdrowka i pomyslow sznurkowych zycze :)))Buziaki !!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam nadzieję, że to nic poważnego, zdrowiej szybciutko i trwale!!!
    Stoisko z Twoimi wyrobami wyglądało cudownie... i wszystko inne wokół. Super jarmark!
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak to juz jest, że czasami trzeba zmienic miejsce zamieszkania na dłużej lub na krocej. I fajne jest, że udaje nam się jednak wrocić na ulubione swoje. Miło, że znów jesteś! Znów będzie można obejrzec coś innego niż oczka prawe i lewe na swoich drutach. A jarmarkowe zdjęcia mówią same za siebie.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Widać z relacji,że było wspaniale :) Takie jedno stoisko z wyrobami ze sznurka najpiękniejsze :):):)
    Dużo zdrowia życzę,bo pobytu w szpitalu to ie zazdroszczę.Musi być lepiej.Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam jarmarki.
    Dobrze, że jesteś:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Widać z tego, że było tam cudownie - wesoło, kolorowo i bardzo różnorodnie.Mam nadzieję,że skoro Cię wypuścili, to już wszystko w porządku.
    Zdrówka Ci życzę jak najwięcej.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. W szpitalach też się sporo należałam, wiem co to znaczy. Kiedyś utkwiłam w klinice na 4 miesiące, później 2, później znów i tak całe życie coś się trafia. Człowiek nie ma szcześcia do zdrowia. :( Piękne widoki, zakochałam się w tych koszyczkach. ;) A jak Twoje samopoczucie? Dużo zdrówka życzę. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dużo zdrówka Ci życzę:)))A jarmark super:))uwielbiam takie imprezy:)))buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  16. Witaj Juto.
    Och to nasze zdrowie:))
    Życzę Ci dużo ,dużo zdrowia:))
    Na jarmarku same cudeńka,ale Twoje stoisko poznałabym wszędzie.Prezentuje się super.Mówiąc szczerze na każdym jarmarku na którym jestem rozglądam się za podobnymi wyrobami.Jeszcze nie spotkałam .Twoje wyroby są wyjątkowe.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ,bardzo dziękuję za tak wiele cudownych życzeń zdrowia.
    Napisałam o tym pobycie w szpitalu, ponieważ ostatnio pojawiam się i znikam:)
    Ale tak naprawdę nie mam zamiaru ubolewać nad sobą i narzekać.Dopadła mnie "róża nawrotowa", która mi się daje we znaki od dawna, ostatnio w ostrzejszej formie.
    Ale mając taką opiekę ze strony rodziny jak i lekarzy nie wypada mi nawet narzekać.
    Należę do tych, którzy chcą i wierzą ,że będzie dobrze i to bardzo pomaga:))))
    Jeszcze raz Serdeczne Dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  18. życzę bardzo dużo zdrówka!!!! a jarmark cudowny..taki klimatyczny!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. przykro mni ze musialas byc w szpitalu :( duzo zdrowka zycze. Piekne zdjecia widac ze dozynki udane :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudnie było, kochaniutka niech zdrowie wraca do Ciebie z prędkością światła :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jejku ile tam rózności :) śliczne zdjęcia :)Pozdrawiam i zdrowia życzę !

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękna relacja, co jedno stoisko to ciekawsze. Życzę dużo zdrowia i mam nadzieję, że nie będziesz musiała więcej podziwiać panoramy żadnego miasta przez szpitalne okna.

    OdpowiedzUsuń
  23. Zdrowia, zdrowia ..... i jeszcze raz zdrowia. Uwielbiam atmosferę takich jarmarków i wyroby jakie można tam podziwiać. Twoje na zdjęciach prezentują się uroczo.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. super dozynki u mnie takich nie ma ale jeszcze kilka lat i bede w nich uczestniczyc bo sie na wies przeprowadzamy tylko domek pomalutku zacznie sie budowac .... dużo zdrówka życze i usmiechów pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  25. Jutko BARDZO mocno życzę Ci zdrówka!!!!!
    Wspaniała relacja:)

    OdpowiedzUsuń
  26. wrocilam z wedrowki po KArkonoszach i wlasnie przeczytalam Twoja kolorowa relacje z jarmarku, gdzie Twoje stoisko jak zwykle bylo pelne Twoich slicznych wyrobow..a Twoja choroba mnie zasmucila,ale rownoczesnie ciesze sie,ze lekarze pozwolili Ci wrocic do domu, wiec jest dobrze...sciskam Cie bardzo mocno...

    OdpowiedzUsuń
  27. Jutko, baaardzo dużo zdrówka Ci życzę. Jak Cię nie ma to smutno tu strasznie bez Twoich sznurkowych opowiastek. Na jarmarku było cudnie, co widać ze zdjęć i bardzo mi żal,że mnie tam nie było:((( Pozdrawiam Cię cieplutko i ściskam mocno. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetna imprezka,
    Twoje "sznurkowe" stoisko piękne i okazałe,
    a Tobie Jutko duuuuuuuużżżżżżżżżoooooo zdrówka,
    serdecznie pozdrawiam;-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Zapomnialam dodac,ze bardzo mi sie spodobali , ojciec i syn w strojach ludowych przed Twoim stoiskiem...

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękne stoisko zrobiłaś. Ależ bym u Ciebie pobuszowała;-))))).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo się cieszę, że już Jesteś. Taki Jarmark to istne szaleństwo, nie można oczu oderwać od wszystkiego. Straciłabym tam majątek! uwielbiam takie imprezy. Dbaj o zdrówko, a ja życzę Ci go jeszcze więcej. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  32. Pięknie na kiermaszu było.;) A tobie Jutko zdrówka i obyś już nie musiała wiecej tak leżeć

    OdpowiedzUsuń
  33. Takie bułeczki z pierwszego zdjęcia to pewnie samo zdrowie, a tego Ci życzę nade wszystko, Jutko Kochana.

    OdpowiedzUsuń
  34. super smacznie wyglądają ślinka leci. To ja Agata z blogspotu ja,pies i ogród zdjęcia jestem na innym blogu zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  35. Jutko Kochana, dobrego zdrówka Ci życzę :)
    Fajnie było na kiermaszu ... bułeczki miodzio :)
    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Kochana życzę Ci dużo, dużo zdrówka i żebyś mogła podziwiać Warszawę nie odwiedzając szpitali. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  37. Cały worek po ziemniakach wypełniam życzeniami zdrowia dla Ciebie!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  38. Oj, a ja dopiero nadrabiam zaległości. Ściskam serdecznie!
    Bardzo chciałabym zobaczyć gdzieś Twoje stoisko i Ciebie oczywiście, na żywo! Robisz wyjątkowe rzeczy!

    OdpowiedzUsuń