środa, 4 maja 2016

Co zrobiłam i gdzie byłam :)

                                                 

                                                       Zrobiłam aniołka


                   i następnie pojechałam z nim na Podlasie.

                                                Na trasie podróży był Tykocin,






                                                  Kiermusy








                                   oraz Biebrzański Park Narodowy.



 Cóż za cudowna cisza, przerywana jedynie odgłosami ptaków:)



 W tych krzakach, uwierzcie proszę jest łoś. Niestety nie miał ochoty podejść bliżej:)

I wcale mi nie przeszkadza , że wkrótce będę w tych stronach ponownie:)
Pięknie dziękuję wszystkim za odwiedziny.

22 komentarze:

  1. O rany! Cudnie. Obiecałam sobie, że też tam muszę być. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zrobiłaś pięknego aniołka i pojechałaś do uroczego zakątka Polski. Wiem, bo sama tam byłam. Przyroda, cisza, spokój, tego nam potrzeba do odpoczynku. * Masz rację, nam emerytkom ciągle brakuje czasu. Musimy więc wybierać, co najlepsze dla nas, chociaż wybór nie jest łatwy, tym bardziej, że chciałoby się być jeszcze w wielu miejscach. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponownie pozostaje mi się Grażynko z Tobą zgodzić:)
      Dziękuję i pozdrawiam

      Usuń
  3. ALe pieknie!! bardzo ladne zdjecia...no nie dziwie sie,ze jedziesz tam po raz drugi...mozna w nieskonczonosc. A łosia chyba dojrzalam!!! Haniolek cudowny! buziaki!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo podoba mi sie nocne zdjecie i to przedstawiajace chatke z oswietlonym oknem!

      Usuń
    2. Te wymienione przez Ciebie zdjęcia też bardzo mi się podobały.
      Są zrobione przez Leszka.
      Również posyłam buziaki:)

      Usuń
  4. Śliczny aniołek. Wycieczka udana jak widać. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie jest na Podlasiu, a takie chaty tworzą niesamowity klimat, aż by się chciało w takiej zamieszkać :)

    Anioł jest cudny, zresztą jak Twoje wszystkie prace ze sznurka.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, trudno o bardziej klimatyczne, pełne spokoju, piękne miejsce. Jest cudowne.
      Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  6. Aniol jest przepiekny. Relacja z fantastycznej podrozy- tylko pozazdroscic. Piekne okolice. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Anioł świetny:))tak właśnie mylśałam,że dawno nie pisałaś:)a Ty sobie zwiedzasz kraj:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Anioł uroczy . Zwiedziłaś niesamowicie klimatyczne miejsca, te chaty są urocze.Patrząc na te zdjęcia chciałoby się usiąść na takiej romantycznej werandzie :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Przesympatyczny anioł, przepiękne fotografie - szczególnie urzekło mnie zdjęcie ognia i kwitnącej czeremchy:) Zapraszam Cię, Juto, w wolnej chwili - opublikowałam post na temat wizyty u Ciebie. Przy okazji bardzo serdecznie dziękuje za przemiłe spotkanie i wspaniałą wycieczkę po mieście i okolicy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny anioł! Cudna wycieczka í wierzę, że tam jest łoś. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowny anioł.Piękne zdjęcia Z wycieczki.Niby tam nie byłam. Dzięki Tobie zobaczyłam piękny zakątek.Pozdrawiam; )

    OdpowiedzUsuń
  12. Chwalę się u siebie prezentami przywiezionymi z Grodziska:)

    OdpowiedzUsuń
  13. No wlasnie, dzieki Tobie i zdjeciom mozemy zobaczyc ciekawe zakatki.
    Mam nadzieje,ze miewasz sie dobrze Jutko i rodzinka rowniez. Aniolek jest pieknie zrobiony,azurowy i delikatny :)
    Mnostwo goracych pozrowien sle !

    OdpowiedzUsuń