Znaczy się co? Rusza karawana na poszukiwania porzyjaciół? Czy wędrówka po sawannie w poszukiwania wody? A może urocze spotkanie w oazie? Co kolwiek by nie było - zwierzaczki są śliczne.I jeszcze ta urocza "czuprynka" na wielbłądku!
Jaki miły wielbłądek! Znając życie niedługo mu przybędzie jednogarbny przyjaciel:) Tylko nie wysyłaj go na pustynię, niech zostanie z nami! U nas tez słonko przygrzewa!
Bardzo dobrze że powstał wielbłąd, już niedługo safari zrobisz w domku. Śliczne te Twoje zwierzaczki i tak oto kolejny kawałek sznurka otrzymał duszę. Lodowe Pozdrowienia przesyłam :-)
Oj Juta nie mam dziś szczęścia do komentarzy. Już dwa razy chciałam coś zamieścić i jakoś tak naciskałam klawisze, że mi wszystko znikało. Ale jak mówią do trzech razy sztuka. Ten wielbłąd Juto, to ja. Garby mi od pracy przy biurku już urosły, ale staram się zachować wesołą mninkę. Jeszcze troszkę i od pracy odejdę na czworakach. Ale przejdę tę drogę jak karawana i dotrę do oazy spokoju. Myślałam, czy robiłaś kiedyś jakiegoś ptaka. Na przykład wenezuelską arę taką jak u Grażynki. Fajnie by "dyndała" na czymś zawieszona. Pozdrawiam i życzę dobrej nocki. Ania
tkaitka-bardzo dziękuje za tak barwny komentarzyk. Anka - dziękuje i pozdrawiam Szydełkowe czary-mary - Twoje włóczkowe są przepiękne.Dzięki. guga - a wiesz, że też nie wiem ale chyba pysk. Pozdrawiam również bardzo serdecznie. KasiaN - jak widzisz wcale mu pustynia nie po drodze.Życzę dalej nam duzo słonka. Lucynka - w grupie raźniej.Dziękuje i pozdrawiam. Renka - Witaj i dzięki ale u Ciebie również miałam się czym zachwycać.Pozdrawiam. JOASIA - oj obawiam się że życia ale izdolności by zabrakło na zoo,nawet małe:))))) Molcia- zaprzyjaźniłam się z tym sznurkiem na dobre i złe.Chyba tak pozostanie.Pozdrawiam życzą aby nastąpił koniec problemów blogowych. MAGARO-art- a mnie bardzo miło Cię gościć u siebie.Teraz czeka w kolejności niespodzianka. jola - Wielkie dzięki za tak systematyczne odwiedzanie mnie.Wiadomy projekt zaczęty-ma się rozumieć. kasia- dla takiej miłośniczki zwierzaków to zapewne każdy by był cudny:)))) Psotny Morsik:-)- no bo umnie gorące klimaty w przewadze.Gorące Pozdrowienia śle:))))) Radziejowe Zacisze- najchętniej gdybym mogła ulżyłabym Ci w dzwiganiu tego ciężaru.Najważniejsze że nie opuszcza Cię poczucie wspaniałego humoru.Z ptaków robiłam na razie kurę i koguta (są w Wielkanocnych).Również pozdrawiam i aby do wakacji. Mazmika- rewelacyjne to Wy jesteście chąc do mnie zaglądać, za co Ci bardzo serdecznie dziękuje.
Wielbłąd pierwsza klasa , w życiu nie wpadłabym na to aby z pakuł zrobić zwierzowi owłosienie , a to przecież rewelacyjne rozwiązanie ! Cuda tworzysz , na prawdę :)
TUE- rzeczywiście że sznurek to taka moja obsesja.Ale z arcydziełem to przesada.Dziękuje i pozdrawiam. Katarina79 - a ja tak zazdroszczę tym którzy potrafią posługiwać się wzorami:))Również pozdrawiam. eve-jank - dziękuje serdecznie i pozdrawiam. agawu - te garby nie wyszły mi tak jak planowałam.Wielkie dzięki i pozdrawiam. olllg - też mi szkoda że dopiero teraz na to wpadłam.Jola była szybsza.Bardzo Ci dziękuje i pozdrawiam. visana - baaaardzo Ci dziękuje i cieplutko pozdrawiam.
Znaczy się co? Rusza karawana na poszukiwania porzyjaciół? Czy wędrówka po sawannie w poszukiwania wody? A może urocze spotkanie w oazie?
OdpowiedzUsuńCo kolwiek by nie było - zwierzaczki są śliczne.I jeszcze ta urocza "czuprynka" na wielbłądku!
Są śliczne,piękne robisz te zwierzaczki!pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKurcze ależ cudownie wyglądają te twoje zwierzątka ze sznurka .
OdpowiedzUsuńPiękny! Śliczny ma pyszczek czy to może u wielbłądów mordka, nie ważne...grunt, wielbład fantastyczny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Jaki miły wielbłądek! Znając życie niedługo mu przybędzie jednogarbny przyjaciel:) Tylko nie wysyłaj go na pustynię, niech zostanie z nami!
OdpowiedzUsuńU nas tez słonko przygrzewa!
Wielbłądzik uroczy!Razem z przyjaciółmi tworzą niezłą kompanię:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAleż fajne rzeczy potrafisz z tego sznurka zdziałać. Podziwiam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
pomalutku, pomalutku i bedzie małe zoo :)
OdpowiedzUsuńWidzę że sznurek ci słuzy robisz z niego niteczki które przepieknie splatasz pozdrawiam molcia-kordonek
OdpowiedzUsuńAż miło patrzeć na te Twoje cudeńka
OdpowiedzUsuńWszystkie zwierzaki urocze
Teraz kolej na hipcia :)
No nie mogę, cudny wielbłąd, pakuły tak, tak, ja z nich robię włosy aniołom. Wiadomy projekt w realizacji - rozumiem :)
OdpowiedzUsuńPiekny!I cudnie w gromadce wygladaja:)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze że powstał wielbłąd, już niedługo safari zrobisz w domku. Śliczne te Twoje zwierzaczki i tak oto kolejny kawałek sznurka otrzymał duszę. Lodowe Pozdrowienia przesyłam :-)
OdpowiedzUsuńOj Juta nie mam dziś szczęścia do komentarzy. Już dwa razy chciałam coś zamieścić i jakoś tak naciskałam klawisze, że mi wszystko znikało. Ale jak mówią do trzech razy sztuka. Ten wielbłąd Juto, to ja. Garby mi od pracy przy biurku już urosły, ale staram się zachować wesołą mninkę. Jeszcze troszkę i od pracy odejdę na czworakach.
OdpowiedzUsuńAle przejdę tę drogę jak karawana i dotrę do oazy spokoju. Myślałam, czy robiłaś kiedyś jakiegoś ptaka. Na przykład wenezuelską arę taką jak u Grażynki. Fajnie by "dyndała" na czymś zawieszona. Pozdrawiam i życzę dobrej nocki. Ania
Twoja pomysłowość w majstrowaniu sznurkowych zwierzaków mnie zadziwia! Wielbłąd jest rewelacyjny!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
tkaitka-bardzo dziękuje za tak barwny komentarzyk.
OdpowiedzUsuńAnka - dziękuje i pozdrawiam
Szydełkowe czary-mary - Twoje włóczkowe są przepiękne.Dzięki.
guga - a wiesz, że też nie wiem ale chyba pysk.
Pozdrawiam również bardzo serdecznie.
KasiaN - jak widzisz wcale mu pustynia nie po drodze.Życzę dalej nam duzo słonka.
Lucynka - w grupie raźniej.Dziękuje i pozdrawiam.
Renka - Witaj i dzięki ale u Ciebie również miałam się czym zachwycać.Pozdrawiam.
JOASIA - oj obawiam się że życia ale izdolności by zabrakło na zoo,nawet małe:)))))
Molcia- zaprzyjaźniłam się z tym sznurkiem na dobre i złe.Chyba tak pozostanie.Pozdrawiam życzą aby nastąpił koniec problemów blogowych.
MAGARO-art- a mnie bardzo miło Cię gościć u siebie.Teraz czeka w kolejności niespodzianka.
jola - Wielkie dzięki za tak systematyczne odwiedzanie mnie.Wiadomy projekt zaczęty-ma się rozumieć.
kasia- dla takiej miłośniczki zwierzaków to zapewne każdy by był cudny:))))
Psotny Morsik:-)- no bo umnie gorące klimaty w przewadze.Gorące Pozdrowienia śle:)))))
Radziejowe Zacisze- najchętniej gdybym mogła ulżyłabym Ci w dzwiganiu tego ciężaru.Najważniejsze że nie opuszcza Cię poczucie wspaniałego humoru.Z ptaków robiłam na razie kurę i koguta (są w Wielkanocnych).Również pozdrawiam i aby do wakacji.
Mazmika- rewelacyjne to Wy jesteście chąc do mnie zaglądać, za co Ci bardzo serdecznie dziękuje.
Widzę że potrafisz wykorzystać wszystko gdziekolwiek jest odrobina sznurka albo temu podobne...tyla ze w twoich rękach zamienia sie to w arcydzieło
OdpowiedzUsuńCudne wszystkie zwierzątka i takie zgrabne :) Ja bez wzoru to bym nic nie umiała zrobić więc podziwiam :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny wielbłąd :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGarbaty jak na wielbłąda przystało :) Cuda robisz z tego sznurka. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWielbłąd pierwsza klasa , w życiu nie wpadłabym na to aby z pakuł zrobić zwierzowi owłosienie , a to przecież rewelacyjne rozwiązanie !
OdpowiedzUsuńCuda tworzysz , na prawdę :)
No prosze, śliczne zwierzatka,i razem w stadku.:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTUE- rzeczywiście że sznurek to taka moja obsesja.Ale z arcydziełem to przesada.Dziękuje i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKatarina79 - a ja tak zazdroszczę tym którzy potrafią posługiwać się wzorami:))Również pozdrawiam.
eve-jank - dziękuje serdecznie i pozdrawiam.
agawu - te garby nie wyszły mi tak jak planowałam.Wielkie dzięki i pozdrawiam.
olllg - też mi szkoda że dopiero teraz na to wpadłam.Jola była szybsza.Bardzo Ci dziękuje i pozdrawiam.
visana - baaaardzo Ci dziękuje i cieplutko pozdrawiam.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZa takiego wielbłąda niejeden Szejk oddałby córkę ;)! Wspaniałe zwierzaki :)
OdpowiedzUsuń