Po zrobieniu i nadaniu jej imienia odbyła sesję zdjęciową.
Jak widać bardzo jej się to spodobało.Wręcz skakała z krzaczka na
krzaczek.Sesja zaczęła się w niezapominajkach.Następnie ledwo się
Fotograf odwrócił już była na krzaku pigwy. Próbowała się nawet
w nim ukryć.Ale niezawodny Fotograf ją wyśledził (raczej wyśledziła).
Po chwili okazało się że już jej nie ma w pigwie ale za to znalazła
się na krzaczku forsycji gdzie również została wyśledzona.
Sesja została zakończona w niezapominajkach.Zostało mi podziękować
Fotografowi czyli Kochanej Wnuczce.