sobota, 7 marca 2015

Różności

 Zacznę te swoje dzisiejsze różności od pomysłu na podniszczoną, niepotrzebną serwetkę, z której można powycinać  różne elementy.

Następnie można je umieścić pod szkłem, na przykład na stoliku wiklinowym.
Cóż poradzę na to, że nie lubię niczego wyrzucać:)

 Następnie - był sobie stary podniszczony koszyk.

 No i również szkoda było go wyrzucić,

więc otrzymał  "nowe życie"

i cieszy oczy mojej koleżanki.


 Tu były próby dekoracjijednak ostateczna wersja pozostała w gestii właścicielki.


 Pragnę się jeszcze pochwalić tym, co się dzieje w moim miasteczku. A dzieje się na prawdę bardzo dużo.

Karnawał kończył się w naszym grodziskim Centrum Kultury przepięknym dziełem P. Czajkowskiego"Jezioro Łabędzie "w wykonaniu Baletu Opery Lwowskiej .
  
 Następnie w Radogoszczy był teatr cieni. Po Lwowie nastąpiła zmiana na kulturę turecką.


 Był to wspaniały spektakl pod tytułem "Huśtawka" w wykonaniu Teatru Ka. Świetnie się bawiliśmy.



Ale, że na scenie w Radogoszczy praktycznie dzieje się coś bez przerwy...
...po kilku dniach, jak widać, wirowały na niej dwie wspaniałe tancerki.
Po dodatkowym gościu na scenie widać, jak bardzo kameralny klimat tu panuje.




Jedną z nich była  Magdalena Niernsee próbująca nas zapoznać  w tajemnicami tańca kathak


 oraz Nadia Mazur pokazująca  nam gorące rytmy flamenco.
To był wspaniały wieczór.Obie artystki nie tylko zaprezentowały nam piękne tańce ale i bardzo ciekawie o nich opowiedziały.


 Mogłabym na ten temat rozpisywać się jeszcze bardzo długo, choćby o tym, że kilka dni temu zaszczyciła nas swoją obecnością pani Magda Umer.
Był to II-gi Grodziski Przegląd Piosenki z Tekstem "Tylko miłość" pomagający w odkrywaniu nowych młodych talentów.  

Pani Magda Umer  przy tej okazji zaprezentowała nam krótki, ale jakże  przepiękny recital.

Jeszcze tylko na zakończenie obiecana niespodzianka dla Ciebie Grażynko. 
Niestety, w naszych odwiedzanych wspólnie miejscach króluje jeszcze lód na wodzie. Mam nadzieję, że już niedługo.
Zwłaszcza , że w moim ogródku pokazał się nieśmiało pierwszy krokusik.


Bardzo pięknie dziękuję wszystkim  za odwiedziny :)

19 komentarzy:

  1. Piękny wyszedł Ci ten recykling! Miałaś świetny pomysł na zagospodarowanie starej serwetki, a koszyk po liftingu też prezentuje się znakomicie :).
    Krokus śliczny - mam nadzieję, że wiosna wkrótce zagości u nas na dobre :).
    Serdeczności :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Powycinana serwetka świetnie wygląda, a i koszyk ma ślicznie drugie życie. Cieszę, się że tak dużo się dzieje w Radogoszczy, macie miłe rozrywki i uczestniczysz w nich. Pozdrawiam bardzo cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiscie na stawie jeszcze lod...w lesie widac temperatury nizsze...ale dworek i park ze stawem pieknie wygladaja nawet w takiej aurze. Recyklingowa idee bardzo pomyslowe....kreatywnie bardzo spedzasz czas! buziaki! i dalej czekamy na wiosne...

    OdpowiedzUsuń
  4. serwetka i koszyk mają suprt życie:) a na scenie rzeczywiście sporo się dzieje. Piękne występy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomysł na serwetkę po przejściach fenomenalny!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny pomysł z serwetką, efekt jest niesamowity :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też zbieram różne rzeczy, tylko czasu brak, aby coś z nimi zrobić>
    Serweta wyszła pięknie :) pod szkłem nic się nie przesunie, cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jak się ma głowę na karku i dwie zdolne ręce to i ze starego koszyka można wyczarować cudo !

    OdpowiedzUsuń
  9. Jutko ja mogę tylko zazdrościć tych wszystkich doznań. Dzięki za te migawki i za okularnika :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja pięknie dziękuję Ci za te cudowne pisanki.Nie oddałam:)) Są moje:)

      Usuń
  10. Witaj Juto.
    Najbardziej podoba mi się pomysł na serwetkę.:))
    Fajnie ,że wiele się dzieje w dziedzinie kultury. Bardzo lubię panią Magdę.
    U nas na scenie Domu Kultury też wiele się dzieje i staram się uczestniczyć w tych imprezach.
    W powietrzu pachnie już wiosną , niedługo Twój krokusik będzie miał wielu braci.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja tez nie lubie niczego wyrzucać:)Pomysł z serwetką jest super,bardzo fajnie to wygląda:)Ale się u Was dużo fajnych rzeczy dzieje..:)

    OdpowiedzUsuń
  12. No właśnie - nigdy nie wiadomo co się jeszcze kiedyś przyda. Dekoracja stolika wyszła fantastyczna a koszyk wygląda jak nowy. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniałe drugie życie serwetki i koszyczka :) Rzeczywiście dzieje się u Was :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Krokus, hurra, wiosna idzie! :-) Kochana Jutko, zapraszam do mnie, czeka tam na Ciebie niespodzianka :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Koszyk świetnie odnowiłaś i serwetkę tzn. jej fragmenty fajnie wykorzystałaś. Pomysłowa jesteś. U Ciebie w mieście faktycznie sporo się dzieje, fajne imprezy

    OdpowiedzUsuń
  16. Jestem tu pierwszy raz. Jak ty to robisz. coś pięknego. Masz niebywały talent i głowę pełną pomysłów.

    OdpowiedzUsuń
  17. Serwetka i koszyczek otrzymały drugie życie. Świetnie się teraz prezentują.
    Jestem zafascynowana kathakiem i flamenco. Dwa bardzo piękne tańce.
    Urzekło mnie zdjęcie dworku nad wodą. Przepiękne.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak wiosennie u Ciebie:)
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń