wtorek, 26 lutego 2013

Zajączki

 Jeszcze jedna inspiracja:) Tym razem z bloga Molci
http://molcia-kordonek.blogspot.com/

 A że moje zajączki mają powstawać " z odzysku", użyłam do ich wykonania niepotrzebnych starych swetrów. Oczy, to samoprzylepne naklejki.

 Tej czarnej nitki użyłam tu oczywiście specjalnie aby była  bardziej widoczna.


 Jako wypełniacza używam zawartości najtańszych poduszek kupowanych w IKEI.



Bardzo  dziękuję  za odwiedzanie  mojego  kącika i za pozostawione każde słówko:)

piątek, 22 lutego 2013

Pierwsze pisanki

          Chyba pora zacząć zabawę z pisankami:) Do ich wykonania użyłam  sznurków, sizalowego i lnianego.


 Skoro pisanki to i następny krok, podyktowany zbliżającymi  się eko-warsztatami  z dziećmi.

Treścią tych warsztatów ma być  zamiana,  z pozoru  bezużytecznych  przedmiotów w radosne  i  kolorowe  drobiazgi.

 Pomysłem tu zastosowanym zainspirowałam się na blogu "nawanny":
http://zycienitkmalowane.blogspot.com



 No a że ma być radośnie i kolorowo, to może  jeszcze troszkę piór:))))


 Ale to już zostanie do uznania dzieci.Czerwone elementy dekoracyjne, to doklejone kawałki filcu. Na ogony, zwłaszcza kogucików planuję wykorzystać wszelkie końcówki kolorowych wstążek i sznurków.

 Mam  cichutką  nadziejęże  dzieciom może spodoba się taka zabawa.

Bardzo  dziękuję za odwiedziny i każde pozostawione słówko:)

niedziela, 17 lutego 2013

Zawieszki i kołnierzyki

 Oto zawieszki  które  ostatnio wykonałam. Pierwsza jest ze sznurków jutowych  o różnej grubości , oraz  sizalowego.
 
 

                       Druga, ze sznurka jutowego i lnianego.


 No i jeszcze ciąg dalszy zabawy z kołnierzykami:) Chyba się podobają,  ponieważ nawet nie wszystkie zdążyły  zapozować  do zdjęcia:)


 Wykonałam je z wiskozy i bawełny. Dekoracje to głównie perełki oraz w ostatnim czarne koraliki.
 




 Bardzo serdecznie dziękuję za odwiedziny oraz  każde pozostawione słówko:)))

środa, 13 lutego 2013

Walentynkowo :))

Najpierw bardzo serdecznie dziękujemy  z moim Projektantem za tak wiele wspaniałych życzeń z okazji jej urodzin. Była szczęśliwa i bardzo wzruszona czytając je:)))

Skoro mamy Walentynki, to przydało by się i serce:)
 Myślę, że to które WAM dzisiaj zadedykuję będzie o wiele trwalsze, od moich wykonywanych ze sznurka:) 
 Serce to spotkał brat, na swojej podróżniczej drodze po Wietnamie i Kambodży.

 A oto kilka zdjęć wykonanych przez niego w trakcie tej podróży.
Pokazane tu przeze mnie pochodzą:

                                                              z Halong







                                        Hanoi

 No proszę, brat nawet próbował chyba zostać sprzedawcą??

                                                     








                                                           oraz Sajgonu





Z powodów technicznych, jak się okazało niezależnych ode mnie, ponownie miałam problemy z odwiedzinami:((((